Pani Maria z Gdyni pyta: W brzuchu burczy mi nie tylko po tłustych potrawach. Szybko źle się czuję, często mam skurcze. Lekarz mówi, że to dyspepsja i powinnam zredukować stres. Macie jakieś dodatkowe rady?
PYTANIA CZYTELNIKÓW
dr Ulrich Fricke odpowiada: Dyspepsję określa się również mianem „migreny układu pokarmowego”. Dlatego redukcja stresu jest jak najbardziej wskazana. Mamy jednak trzy dodatkowe rady:
1. Wilgotne i ciepłe okłady. Należy zanurzyć ściereczkę w gorącym naparze z rumianku. Dobrze wycisnąć, nieco ostudzić i położyć na brzuchu. Owinąć ręcznikiem i wskoczyć pod kołdrę.
2. Sok z ziemniaków. Świeżo wyciśnięty w sokowirówce, ze sklepu ze zdrową żywnością lub z apteki. Każdego ranka należy pić jedną szklankę soku na pusty żołądek.
3. Ziemia lecznicza. 1-2 łyżeczki wymieszać z połową szklanki ciepłej wody i pić niewielkimi łykami (rano na czczo i wieczorem przed snem).