Do celów pewnego amerykańskiego badania poproszono pary o wspólne oglądanie filmów, w których pojawiały się relacje miłosne, a następnie o porozmawianie na ten temat. Inne pary poddano skomplikowanemu treningowi dla par, zaś grupa kontrolna nie otrzymała żadnej pomocy dla swojej relacji. Zaraz dowiecie się, co najbardziej sprzyja waszemu związkowi.
Oglądanie filmów o miłości obniżało ryzyko rozwodu tak samo mocno jak asysta psychologiczna. Naukowcy wyjaśniają to następująco: najwyraźniej wiele par ma umiejętności, które są konieczne do stworzenia szczęśliwego związku – muszą sobie to tylko uświadomić.
Moja porada
Regularnie rozmawiajcie w luźnej atmosferze o sobie jako o parze. Czerpcie inspiracje z zewnątrz: z filmów, sztuk teatralnych, kreskówek, obrazów, rzeźby, piosenek… Bardzo ważny jest przy tym humor, gdyż sztuki wizualne generujące ckliwy lub ponury nastrój działają tutaj jak trucizna. Dlatego lepiej „Bezsenność w Seattle” niż „Wojna państwa Rose”.
„Twarde krzesła powodują, że serca stają się twarde, miękkie zaś nastrajają łagodnie” – tak można podsumować wnioski badań psychologicznych, do jakich doszli naukowcy na amerykańskich uniwersytetach Harvard i Yale. Skutek: wszystko, co ma związek z waszym ciałem, ma wpływ na atmosferę.
Moja porada
Przyjrzyjcie się wspólnie swojemu mieszkaniu pod kątem przytulności. Co dla was obojga jest przyjemne, a co nie? Sprawdźcie łóżka, krzesła, fotele, kanapę, a nawet deskę sedesową (czy jest ona bardzo nieprzyjemnie zimna), ręczniki, odzież… Co bez problemu można wymienić?