Wstajesz rano z łóżka i od razu odczuwasz ból stawów. Taki „ból rozruchowy” jest typowy dla artrozy (zwyrodnienia stawów). Nawet jeśli dolegliwości ustępują, poranny ból jest ważnym znakiem ostrzegawczym. Zdradzę ci, jakie proste środki zaradcze pozwolą na złagodzenie dolegliwości.
Gdy artroza postępuje, dotknięte nią stawy stają się coraz bardziej ograniczone ruchowe i sztywne. Co gorsza, każdy ruch powoduje ból. Nie pozwól, by sytuacja zaszła aż tak daleko. Już przy pierwszych dolegliwościach stawów zastanów się, czy to nie artroza:
- ból pojawiający się gdy silniej obciążasz staw (np. dłuższe chodzenie, wędrówka, wchodzenie po schodach, podnoszenie i noszenie przedmiotów),
- staw wykazuje zniekształcenia lub opuchliznę (widoczne na stawie kolanowym lub stawach palców),
- podczas obciążenia podnosi się temperatura w stawie,
- staw wydaje się sztywny i ma ograniczoną ruchomość.
Zasadniczym winowajcą jest długotrwale utrzymywane nieprawidłowe obciążenie (może to również oznaczać „zbyt małe obciążenie”). Zwiększa to ryzyko przedwczesnego wystąpienia artrozy. Przyczynami mogą być:
- silna nadwaga,
- brak ruchu,
- istotne wady postawy (nogi „O” lub „X”),
- przeciążenia, przykładowo powstałe z racji wykonywanej pracy (np. bóle pleców u dentysty, przez wiele lat pochylonego nad pacjentami podczas leczenia im zębów),
- przeciążenia powstałe w wyniku kontuzji podczas uprawiania sportu: suma wielu drobnych upadków, uderzeń, popchnięć (piłka nożna, piłka ręczna, hokej).
Wielu chorych obawia się, że ruch pogorszy przebieg ich choroby. Ja jednak z mojego doświadczenia jako sportowiec i lekarz mogę cię zapewnić, że mechanizm ten działa dokładnie odwrotnie. Tutaj – i jak to zawsze ma miejsce w ludzkim organizmie – dochodzimy do zasadniczej różnicy między układem technicznym i biologicznym. Układ techniczny (np. zawiasy w drzwiach) zużywa się w wyniku korzystania z niego. Przy dobrej pielęgnacji nastąpi to później, ale sam proces jest nieodwracalny.
Układ biologiczny regeneruje się natomiast dzięki umiarkowanemu użytkowaniu. Wszyscy wiemy, co grozi stawowi przykładowo unieruchomionemu w gipsie na tygodnie czy miesiące w wyniku złamania: w najgorszym razie – ograniczenie ruchomości do końca życia. Delikatny ruch natomiast w ramach naturalnych granic (urozmaicone chodzenie, bieganie, pochlanie się, kucanie itd.) pozwala zachować jego funkcję, gwarantuje zaopatrzenie chrząstki w substancje odżywcze i prawidłowe prowadzenie stawu dzięki prawidłowo działającej muskulaturze.
Wraz z upływem lat substancja chrzęstna ulega zmianie: gdy jej zawartość wody spada, staje się twardsza. W wyniku tego jej zdolność do tłumienia obciążeń zmniejsza się. Obciążenia skutkują podwyższeniem ciśnienia w warstwach kości znajdujących się tuż pod chrząstką. Kość, niezwykle aktywna tkanka, reaguje dopasowaniem do takiego stanu rzeczy: zgrubieniem, rozrostem lub tworzeniem (początkowo niewielkich) narośli, które otaczają staw i powiększają powierzchnię nośną (większa powierzchnia = mniejszy ucisk).
Zmiany te mogą stać się początkiem błędnego koła. Odczuwasz, że obciążalność stawu spada i zaczynasz go chronić (staw lub całą nogę). To tym bardziej obniża obciążalność stawu (zdolność chodzenia, zakres ruchu). Proces w którymś momencie stanie się nieodwracalny. A to wszystko bez większych wydarzeń, podstępnie, prawie niezauważalnie – ale z dramatycznym skutkiem: każdego roku w Niemczech przeprowadza się 400 000 operacji wszczepienia protez dużych stawów.
Ruszaj swoimi stawami, bo ruch:
1. utrzymuje lub poprawia zakres ruchomości twoich stawów.
2. sprzyja wytwarzaniu i optymalizuje lepkość twojej mazi stawowej, która dba o lepszą gładkość ruchu dzięki gładszym powierzchniom stawowym oraz dobre odżywienie chrząstki.
3. rozbudowuje masę mięśniową (lub przynajmniej pozwala ją zachować), która bierze udział w pracy danego stawu. Mięśnie stabilizują twoje stawy niczym naturalny kołnierz (lub gorset w przypadku kręgosłupa). Zmniejsza to znacznie obciążenie poszczególnych stawów. Pomocny jest lekki trening siłowy, którego odpowiednie przeprowadzenie i dawkowanie przedstawi ci lekarz medycyny sportowej lub fizjoterapeuta.
4. zapobiega lokalnemu nadmiernemu napięciu mięśniowemu i dba o odpowiednią kinematykę stawu (mechaniczne współgranie elementów stawu).
5. wspiera cię ewentualnie w zrzucaniu nadwagi, co również jest ważne dla odciążania stawów.
Jeśli chcesz uniknąć artrozy lub ja złagodzić, zastosuj się do złotej zasady „ruchu o dozowanym obciążeniu”. Idealne są płynne ruchy wymagające raczej niewielkiego nakładu sił. Ruch musi przede wszystkim przebiegać bezboleśnie. Jeśli podczas chodzenia odczuwasz ból, w rachubę wchodzą jazda na rowerze, pływanie, aqua jogging czy ćwiczenie na urządzeniach takich jak stepper czy cross trainer. Zalecam 30 minut jednostajnego ruchu dziennie. Chroniące stawy formy ruchu to:
- chodzenie (spacerowanie, po schodach),
- wędrowanie po płaskim terenie lub pod górę,
- jogging (warunek: dobra technika, silna muskulatura, niska masa ciała, brak bólu),
- walking, nordic walking (z kijami), stawiając niezbyt duże kroki,
- jazda na rowerze, rowerze stacjonarnym: raczej niska przerzutka (małe przełożenie) i regularna praca nóg (>90 obrotów na minutę),
- pływanie (na plecach, kraulem),
- aqua fitness (ruch przypominający bieganie w głębokiej wodzie z kamizelką wypornościową),
- joga (rozciąganie, wzmacnianie),
- klasyczne narciarstwo biegowe, wędrówki narciarskie,
- wiosłowanie (warunek: dobra technika).
Unikaj rodzajów sportu, które sprawiają twoim stawom ból (w czasie treningu, bezpośrednio po nim lub następnego poranka). To takie rodzaje sportu, przy których masz bezpośredni kontakt z innymi uczestnikami treningu, których ruchy są trudne do przewidzenia. Tutaj ryzyko kontuzji jest szczególnie wysokie, a trwałe uszkodzenie stawów praktycznie nieuniknione, gdyż wszystkie te kontuzje na przestrzeni lat sumują się. Typowe przykłady to: piłka nożna, piłka ręczna, koszykówka i hokej. Problematyczne są także sporty typu stop-and-go, wymagające nagłych ruchów, jak tenis, badminton, squash, siatkówka, narciarstwo alpejskie na twardych, szybkich i/lub nierównych stokach.