W domu musi być czysto! Jednak niektóre ruchy, które pozwalają nam sprzątać, powodują ból u osób chorych na artrozę. Dlatego należy wspomagać się z różnymi przyrządami pomocniczymi, dzięki którym wyczyścisz wszystkie zakamarki swojego mieszkania. Poniżej przedstawiam niektóre z nich – takie, z których sama korzystam.
Prace domowe z artrozą
W gospodarstwie domowym, a zwłaszcza podczas sprzątania, moja artroza szczególnie daje mi się we znaki. Mycie podłogi w pozycji klęczącej stało się międzyczasie dla mnie bardzo bolesną czynnością. Wyzwaniem stało się dla mnie również wchodzenie po drabinie w celu odkurzenia najwyższych regałów czy prace wymagające uniesienia rąk powyżej głowy. Nie mogę również umyć okna, stojąc na krześle.
Najwygodniejszą i najprzyjemniejszą opcją byłoby oczywiście zatrudnienie pomocy domowej, która wykonałaby za mnie wszystkie te obowiązki. To jednak kosztuje, i to wcale niemało. Dlatego też zaopatrzyłam się w różne przyrządy pomocnicze – mój „arsenał do sprzątania”. Dzielę również prace wymagające siły na kilka dni. Przestałam wymagać od siebie wykonania wszystkich porządków w ciągu jednego dnia.
Taki wydłużony uchwyt to przydatna rzecz. Z powodzeniem i bez większego problemu można za jego pomocą umyć okno, nawet jeśli jest ono wysokie na całą wysokość ściany. Na końcówkę takiej przedłużki można nasadzić różne utensylia myjące: gąbkę, twardą albo miękką szczotkę, gumową myjkę – wszystko z ruchomą główką albo nieruchome. Taka przedłużka nadaje się również do czyszczenia kabiny prysznicowej i wanny, jest również przydatna przy odkurzaniu wysokich regałów.
Opłaca mi się również zakup myjki parowej. Obecnie taki sprzęt można dostać za niewielkie pieniądze w każdym supermarkecie czy w sklepie ze sprzętem AGD. Można również kupić przez Internet. Przy jego pomocy można umyć każdy rodzaj podłogi, ale nie tylko – również płytki w łazience i kuchni. Zaleta: przy takim sprzątaniu oszczędzasz czas i siły. Myjki takie mają również nasadki do mycia okien. Co więcej: nie potrzebujesz wtedy żadnych agresywnych środków czyszczących, dzięki czemu mniej obciążasz środowisko.
Wszystkie utensylia, których potrzebuję do sprzątania, umieściłam na koszyczku z kółkami. Sprzątając mieszkanie, mogę go lekko wszędzie pociągać za sobą, dzięki czemu nie muszę każdorazowo wracać do łazienki po każdy środek czyszczący czy szmatkę. Przy zakupie takiego regaliku zwróć uwagę na to, aby miał na tyle wysokie półki, by można było wstawić tam butelki z detergentami. Taki wózek kupisz w każdym supermarkecie za kilkadziesiąt złotych.
Większe tekstylia można wyprasować za pomocą prasowalnicy, ale bluzki czy koszule wymagają użycia żelazka. Długie stanie podczas prasowania oznacza duże obciążenie dla moich kolan i związane z tym dolegliwości bólowe. Znalazłam jednak rozwiązanie i tego problemu: kupiłam sobie krzesełko z regulowaną wysokością siedziska. Bardzo polecam! Jest ono przydatne nie tylko podczas prasowania, ale również podczas prac kuchennych, np. krojenia warzyw. Można na nim usiąść w czasie wykonywania tych czynności. Pamiętaj, aby ustawić deskę do prasowania na wysokości miednicy.