Badania wskazują, że najszczęśliwsi ludzie to ci, którzy są zajęci, którzy nie mają za wiele czasu, jednak nie odczuwają nadmiernej presji z tego powodu.
Jeszcze do niedawna wskazywano, że środowiska miejskie są związane z większym poziomem stresu. Okazuje się jednak, że utrzymywanie codziennej aktywności jest również związane z wyższym poziomem zadowolenia z życia. Bycie zajętym lub poczucie krzątaniny, wydaje się być ważnym czynnikiem wpływającym na dobre samopoczucie. Badania wskazują, że najszczęśliwsi ludzie to ci, którzy są zajęci, którzy nie mają za wiele czasu, jednak nie odczuwają nadmiernej presji z tego powodu.
Naukowcy odnoszą się również do badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Oksfordzki i Uniwersytet w Hongkongu, które wskazywało, że osoby mieszkające w dużych miastach są szczęśliwsze i prowadzą bardziej aktywne życie niż osoby zamieszkujące obszary podmiejskie. Choć oczywiście szybkie, miejskie tempo życia nie jest pozbawione negatywnych skutków, wiele perspektyw, jakie oferuje, wpływa na poziom zadowolenia i aktywności. Oprac. AG/PAP