Coraz więcej badań potwierdza, że spędzanie wielu godzin na siedząco bez przerw na ruch jest szkodliwe dla zdrowia. Może się przyczyniać m.in. do tycia, bólów pleców, problemów z krążeniem obwodowych, zwłaszcza w naczyniach nóg. Z badań epidemiologicznych wynika też, że osoby siedzące wiele godzin w ciągu dnia żyją krócej w porównaniu z osobami o mniej siedzącym trybie życia.
Naukowcy z Liverpool John Moores University wykazali teraz, że długotrwałe siedzenie pogarsza dopływ krwi do mózgu. Badanie przeprowadzono na 15 młodych i zdrowych ochotnikach, z których każdy wykonywał pracę wymagającą wielogodzinnego siedzenia. Podczas trzech różnych wizyt w laboratorium badane osoby poproszono, by siedziały przy biurku przez cztery godziny non stop, przy czym za pierwszym razem wstawały jedynie do toalety, za drugim razem po upływie kolejnych 30 minut robiły dwuminutową przerwę na spacer na bieżni, a za trzecim razem po upływie dwóch godzin spacerowały na bieżni 8 minut i wracały na krzesło.
Okazało się, że siedzenie powodowało pogorszenie krążenia krwi w mózgu. Jednak częstsze, choć krótsze (dwuminutowe) przerwy na ruch przywracały je do prawidłowego poziomu.
Osoby, które wiele godzin spędzają na siedząco, powinny robić częste, nawet krótkie, przerwy na spacer. Oprac. AG/PAP