Czy w zimie – i nie tylko w zimie – masz stale zimne ręce i nogi? Może to świadczyć o poważnej chorobie tętnic obwodowych. Tego rodzaju zaburzenia krążenia objawiają się później poprzez silne bóle łydek. Poniżej przedstawiono wybrane działania i zabiegi chirurgiczne, które – mimo że coraz skuteczniejsze – nadal nie są doskonałe. Dlatego też nie mniej istotne dla każdego chorego pozostają metody, których może spróbować na własną rękę: polecany przez nas program chodzenia i zioła.
Chorobę tętnic obwodowych można podejrzewać, jeżeli po długim marszu występują silne bóle w nogach. Te ustępują dopiero wtedy, gdy osoba odczuwająca dolegliwości zrobi przerwę. Dlatego choroba ta nazywana jest także obrazowo „chorobą okien wystawowych”. Wiele osób dotkniętych nią robi sobie przerwę w chodzeniu i jako pretekstu używa chęci obejrzenia wystawy sklepu. Czasami jest nazywana nogą palacza (chromanie przestankowe). Naczynia krwionośne nóg (rzadziej rąk) są zwężone i nawet całkiem zamknięte, co jest najczęściej spowodowane miażdżycą. Przez zmniejszone ukrwienie mięśniom brakuje tlenu, a to powoduje ból.
Oto czynniki ryzyka choroby tętnic obwodowych (w nawiasie procentowe zwiększenie ryzyka):
aktywne palenie papierosów (172%)
zaprzestanie palenia papierosów (103%)
cukrzyca (88%)
wiek powyżej 65 lat (75%)
wysokie ciśnienie krwi (55%)
płeć męska (40%)
zwiększony poziom cholesterolu (19%)
Jeżeli u osoby odczuwającej objawy występują wymienione czynniki ryzyka i ma ona ciągle zimne ręce i nogi, koniecznie powinna skonsultować się z chirurgiem naczyniowym. Doświadczenie wskazuje, że chociaż ta choroba jest częsta (dotyczy ok. 25% ludzi powyżej 65 roku życia), lekarze rzadko o niej pamiętają. I właśnie dlatego bywa za późno diagnozowana.
Pierwszą wskazówkę daje tak zwane badanie dopplerowskie. Polega ono na mierzeniu ciśnienia krwi przy kostce stopy i przy ramieniu. Niższa wartość przy kostce może wskazywać na chorobę tętnic obwodowych.
Jak leczy się tę chorobę:
„trening” naczyń krwionośnych (na przykład chodzenie – patrz wskazania niżej)
przyjmowanie leków, które poprawiają przepływ krwi (leki przeciwpłytkowe: kwas acetylosalicylowy, klopidogrel)
operacja – rozszerzenie wąskich miejsc poprzez angioplastykę, w razie konieczności użycie stentów.
Podczas operacji lekarze robią w pachwinie małe cięcie. Stamtąd przesuwają za pomocą cewnika nadmuchiwany balonik do zwężonych naczyń, aby je rozszerzyć. Efekty są jednak niezadowalające: prawie co drugie naczynie w ciągu roku ponownie się zatyka.
Stosuje się też jednak nowy sposób balonikowania – balony są pokrywane lekiem. Substancja czynna (paklitaksel) zostaje przekazana do tkanki i tam zapobiega tworzeniu się tkanki blizny. To przeciwdziała zamknięciu się naczynia.
Skuteczność nowej metody została zbadana w roku 2015 u prawie 500 pacjentów z chorobą tętnic obwodowych. Uczestniczył w niej uniwersytet w Lipsku i uniwersytet Harvarda w Bostonie/USA. U jednej trzeciej pacjentów zastosowano tradycyjną angioplastykę, u pozostałych balony pokryte lekiem. W nowej metodzie po 12 miesiącach około 65% naczyń pozostało drożnych, a przy użyciu balonów, ale bez leku – 50%. Pacjenci leczeni nową metodą sprawniej też chodzili po operacji.
Nowa metoda operacyjna jest wprawdzie znacznie lepsza niż stara, nie może jednak gwarantować trwałej poprawy zdrowia. Dlatego należy wykorzystać wszystkie inne możliwości, na przykład proponowany tutaj trening chodzenia. Konsekwentnie wykonywany trening zadba o tworzenie się nowych naczyń krwionośnych. W dosłownym znaczeniu tego słowa możesz dzięki temu „uciec od operacji”.
Trenowanie chodzenia – dzięki niemu można uniknąć operacji |
|
Regularny ruch poprawia ukrwienie nóg. Dzięki aktywności fizycznej tworzą się dodatkowe naczynia krwionośne, które omijają zwężone miejsce. Powstają tak zwane naturalne bypasy. Badania przeprowadzone w Rhode Island Hospital w Providence (USA) z roku 2012 wykazały, że konsekwentny trening chodzenia był skuteczniejszy niż stenty stosowane u chorych na chorobę tętnic obwodowych. Jak skonstruować własny trening chodzenia
|
Taki program można zastosować w ramach codziennych spacerów (w razie potrzeby można przysiąść na ławce). |