Pies pozwala zachować zdrowie. Według najnowszych badań zwłaszcza wtedy, gdy mieszkasz sam i miałeś już zawał serca lub udar mózgu.
Oceny zostały przedstawione w listopadzie 2019 roku w czasopiśmie “Circulation: Cardiovascular Quality and Outcomes”. Szwedzcy naukowcy z Uniwersytetu w Uppsala przeanalizowali dane 181 696 pacjentów po zawale serca i 154 617 pacjentów po udarze mózgu. Około 5% z nich było właścicielami psów. Wykazywali oni znacznie niższe ryzyko zgonu w ciągu najbliższych kilku lat. Różnica była najwyraźniejsza wśród singli: pacjenci mieszkający samotnie z psem byli o około 30% mniej narażeni na zgon niż ci mieszkający samotnie bez psa. W przypadku pacjentów w związkach przewaga przeżycia właścicieli psów nie była aż tak duża i wynosiła około 14%.
W tym samym czasopiśmie naukowcy z Uniwersytetu w Toronto w Kanadzie opublikowali dane z obserwacji ponad 3,8 mln pacjentów, którzy uczestniczyli w sumie w 10 różnych badaniach. Tutaj właściciele psów mieli nawet przewagę przeżycia wynoszącą 65% po ataku serca. Ogólny wskaźnik śmiertelności był o 24% niższy niż u osób bez psów.
Beate Rossbach radzi: Pies przynosi liczne korzyści zdrowotne: więcej ruchu, więcej świeżego powietrza, mniej samotności, mniej depresji, mniej stresu. Opłaca się to szczególnie sercu.