Nietrzymanie moczu
Na nietrzymanie moczu związane ze stresem cierpią głównie kobiety. Jeśli ćwiczenia przepony dna miednicy już nie pomagają, wiele z nich decyduje się na operację z użyciem taśmy. Polega ona na zaciśnięciu taśmy z tworzywa sztucznego pod cewkę moczową, aby powstrzymać mimowolne oddawanie moczu podczas kaszlu czy śmiechu. Taśmę można zamocować na dwa sposoby – wykonując małe nacięcie w pochwie (metoda TVT) lub poprzez nacięcie w pachwinie (metoda TOT). Ale który jest lepsza? Na to pytanie szukano odpowiedzi nawet w sądzie.
Eksperci z brytyjskiego stowarzyszenia Cochrane (Stowarzyszenie Statystyków Medycznych) ocenili dane dotyczące 12 113 zabiegów. Wyniki? Rezultaty były podobne. 80% kobiet po roku stwierdziło całkowite wyleczenie lub znaczny stopień redukcji dolegliwości. Po pięciu latach wskaźnik ten nieznacznie spadł do 70%. Obie metody różnią się jednak możliwymi działaniami niepożądanymi: w przypadku nacięcia w pochwie istnieje wyższe ryzyko uszkodzenia pęcherza moczowego (4,5% w porównaniu do 0,6%). Co więcej, może dojść do większej utraty krwi, dłuższy okres unieruchomienia i trudności w całkowitym opróżnieniu pęcherza. Jednakże w przypadku cięcia w pachwinie również istnieje pewne ryzyko: początkowy ból w pachwinie (6,4% a 1,3%), a dodatkowo często konieczny jest drugi zabieg.
Co możesz zrobić? Wybór metody jest raczej sprawą drugorzędną. Jednakże dane pokazują, że w żadnym wypadku nie należy pochopnie decydować się na operację. Rzeczywiste powodzenie operacji niestety zdarza się rzadziej niż obiecują nam lekarze.