Wcześniej po mrożonki sięgali tylko leniwi kucharze. Dzisiaj dzięki silnej kontroli procesu pozyskiwania produktów oraz oszczędzającym witaminy metodom produkcji firmy chwalą się wysokimi wartościami odżywczymi swoich produktów.
- Zwróć uwagę na minimalny okres przydatności produktu do spożycia.
- Produkty surowe zachowują dłużej przydatność do spożycia niż produkty poddane uprzedniej obróbce cieplnej.
- Ryby i drób należy spożyć w miarę szybko, natomiast wołowina i wieprzowina mogą być przechowywane po zamrożeniu najdłużej.
Moja mama zawsze powtarzała: „Jeśli coś się rozmroziło, nie należy tego ponownie zamrażać”. I miała rację. Ponowne zamrożenie niszczy strukturę potrawy. Ponadto podczas rozmrażania pojawiają się bakterie chorobotwórcze, które mogą później wywołać biegunkę.
Dobrze wiedzieć
Każdy Polak spożywa co roku ponad 40 kg mrożonek – i to nie wliczając lodów. Jeśli chcesz zjeść lody bez cukru i chemicznych dodatków, musisz je sobie przyrządzić samodzielnie. Wystarczy zmiksować 3 zamrożone banany i 1 puszkę schłodzonego mleka kokosowego.
- Owoce: badacze z Kalifornii nie znaleźli żadnych szczególnych różnic pomiędzy owocami świeżymi zamrożonymi, zwłaszcza dotyczy to owoców jagodowych.
- Warzywa: to samo dotyczy warzyw. Absolutnymi klasykami są tutaj szpinak i jarmuż.
- Filety rybne: głęboko mrożona ryba jest tak samo zdrowa jak ryba surowa. Zachowaj jednak ostrożność przy paluszkach rybnych. 100 g takich paluszków to tylko 65 g filetu z łososia – reszta to panierka, przyprawy i ewentualne chemiczne dodatki.
- Warzywa na patelnię: tutaj wszystko zależy od producenta. Niektóre marki nie dodają żadnej chemii. Koniecznie należy czytać listę składników takiej paczki i trzymać się z daleka, jeśli znajdziesz w niej chemiczne dodatki lub cukier.
- panierowane paluszki warzywne, rybne, mięsne i serowe (dużo chemii i dużo kalorii),
- zapiekanki (dużo chemii i złych węglowodanów),
- pizza (zazwyczaj zawiera wzmacniacze smaku),
- bagietki (chemiczne dodatki i biała mąka).
Moje 4 najlepsze porady dotyczące mrożonej żywności
1. Optymalna temperatura przechowywania żywności w twoim zamrażalniku wynosi -18°C. W takich warunkach możesz przechowywać żywność zakupioną w markecie do 12 miesięcy.
2. Nie czekaj ze spożyciem do samego końca przydatności mięsa i ryb.
3. Ryby i mięsa najlepiej rozmnażać w lodówce.
4. Szpinak i brokuły podgrzewaj w garnku.
Moja porada lekarska
Łańcuch chłodniczy od producenta aż do supermarketu jest w Polsce bardzo szczegółowo nadzorowany na mocy prawa. Możesz więc spokojnie kupować produkty głęboko mrożone. Ważne jest, aby nie przerwać ciągu chłodniczego aż do momentu włożenia produktów do zamrażalnika w swoim domu. Jeśli latem panują wysokie temperatury, przynieś zakupy w specjalnym izolowanym pojemniku. Mrożone ryby w razie konieczności możesz przykładowo owinąć gazetą.
- Często nie zjadamy wszystkich przyrządzonych przez nas potraw. Z czystym sumieniem można je więc zamrozić. Danie takie będzie można przechowywać w zamrażalniku co najmniej przez miesiąc, a z reguły nawet do 3 miesięcy. Zapisuj na opakowaniu daty zamrożenia.
- Jeśli zbierasz warzywa z własnego ogródka, możesz również co nieco zamrozić na zimę. Warzywa przed zamrożeniem należy zblanszować (zanurzyć na chwilę w gorącej wodzie). Można je przechowywać przez 12 miesięcy.
- Owoce należy najpierw dokładnie umyć i osuszyć, a następnie pokroić na małe kawałki. Do zamrażania dobrze nadają się śliwki, czereśnie i zielone winogrona. Można je przechowywać przez około 6 miesięcy.
- Zapakuj swoje produkty spożywcze próżniowo. Nie ma właściwie znaczenia, czy wybierzesz pojemnik czy torebkę. Jeśli zamrozi żywność próżniowo, nie dojdzie do pojawienia się oparzeliny mrozowej. Proces ten jest zresztą bezpieczny dla konsumenta, jednak niekorzystnie zmienia smak i konsystencję potrawy.
WNIOSEK
Żywność głęboko mrożona może stanowić dobrą alternatywę dla żywności świeżej, jeśli się śpieszymy lub mamy ochotę zimową porą na owoce i warzywa. Z reguły żywność mrożona smakuje jednak gorzej od świeżej. Ponadto takim zakupem wspierasz przemysł żywnościowy (chociażby kwestia produkcji dwutlenku węgla).