Rzeczywiście istnieje coś takiego jak listopadowa chandra. Wiele osób wykańcza ten nierzadko szary i ciemny miesiąc. Nasz nastrój i dobry humor chowają się gdzieś głęboko pod marznącą ziemią. W tym roku będzie inaczej! Już kilka drobiazgów wystarczy, by zamienić smutny listopad w erotyczną przygodę, w którą wybierzesz się ze swoim partnerem lub partnerką.
Zjawisko listopadowej chandry bardzo łatwo wyjaśnić. Nasz dobry nastrój chowa się gdzieś, gdy zaczyna brakować nam słońca. Często mówi się, że w listopadzie podupadamy na duchu, a taki stan dotyczy naprawdę wielu osób. Badania wykazały, że w Polsce około 10% osób jesienią i zimą cierpi na takie dolegliwości jak zmęczenie, brak energii, zaburzenia koncentracji uwagi i wilczy apetyt na węglowodany.
Rozwiązanie na jesienną chandrę? Światło, miłość i coś ekstra!
Jesienne dni mogą być dla nas bardzo obciążające, ponieważ bezpośrednio po zmianie czasu z letniego na zimowy dni bardzo szybko robią się jeszcze krótsze. Gdy wstajemy rano, jest jeszcze ciemno, a gdy po południu wracamy z pracy – już jest ciemno. Tym bardziej w ciągu dnia nie powinniśmy skupiać się na dołujących myślach, a sprawieniu, by był to początek czegoś nowego. Czyli?
Sposób na jesienną chandrę - styl francuski!
Wypróbuj pozycję w stylu francuskim! W stylu francuskim? Tak! To bardzo prosta, ale niesamowita pozycja seksualna, którą można rozpocząć cudowny dzień. Wysiłek nie jest konieczny. Jak to działa? W tym wypadku aktywny jest głównie mężczyzna. Pozycja w stylu francuskim umożliwia delikatną poranną pobudkę, gdy para obejmuje się w pozycji na łyżeczkę, a partner łagodnie wchodzi w partnerkę. Dzięki delikatnemu i łagodnemu zbliżeniu zyskacie zapas hormonów szczęścia na cały dzień!
Jak przygotować się na listopadową jesienną chandrę?
Zmęczenie i brak energii to typowe objawy jesiennej chandry. Ze względu na ciemne dni nasz organizm wypełnia się melatoniną – hormonem odpowiedzialnym za sen, który w zbyt dużych ilościach staje się prawdziwym złodziejem energii. Z tym hormonem możemy walczyć tylko dzięki skoncentrowanej dawce hormonów szczęścia, a zatem jest to najprzyjemniejszy ze sposobów „wyłączenia” melatoniny.
Sprawdzony sposób na jesienną chandrę - „czarodziejska góra”!
W tej delikatnej pozycji wykorzystacie poduszki. Należy je ułożyć jedna na drugiej tak jak na obrazku, dzięki czemu otrzymujemy górę, na której swobodnie możemy się oprzeć. Partner przytula partnerkę i delikatnie w nią wchodzi. To znaczy, że przy „czarodziejskiej górze” to on przyjmuje aktywną rolę, dzięki której może czule rozpieścić partnerkę. To sposób, by nasz poziom hormonów szczęścia nie spadł przez cały miesiąc.
Jak się pozbyć jesiennej chandry?
Kiedy ostatnio robiliście coś razem, jako para? Byliście w kinie, w teatrze, chodziliście na spacery w różne ciekawe miejsca? Powiedzmy sobie szczerze – w ciągu ostatnich lat nie wszystko szło tak, jak byśmy tego chcieli. Wykorzystaj okres jesienny, by to zmienić! Wyciągnij z szafy album ze starymi zdjęciami. Przejrzyjcie go wspólnie, przypomnijcie sobie, jak było kiedyś i... Spróbujcie zrobić to jeszcze raz!
Oczywiście, pewnie usłyszysz: „Mamy tak po prostu tam jechać?”. Zwróć uwagę na ton głosu partnera lub partnerki. Prawdopodobnie nie będzie nieprzychylny, być może nieco zdziwiony, może wybrzmiewać w nim będzie lekka wątpliwość. Wtedy trzeba wykazać inicjatywę. Zaplanuj wolny weekend albo chociaż jeden dzień i po prostu zróbcie to jeszcze raz. Nie chodzi już tylko o pozbycie się listopadowej chandry – ważne jest również, byście włączyli do szarej codzienności te elementy, które wam obojgu sprawiają radość.
Światło jest szczególnie ważne w listopadzie. Wspólny spacer jest aktywną ochroną naszego dobrego nastroju, nawet jeśli niebo jest zachmurzone. Na zimowym, zachmurzonym niebie rano i tak poranne natężenie światła wynosi 1000 lx, a w południe nawet do 3000 lx. W pomieszczeniach natężenie światła waha się od 100 do 300 lx.