Na podstawie dwóch współczesnych mu portretów rzeźbiarza, malarza i poety Michała Anioła Buonarottiegoo lekarze dowiedli, że artysta nie chorował – jak dotychczas uważano – na podagrę, lecz na postępującą artrozę stawów palców dłoni. Schorzeniu sprzyjały najprawdopodobniej intensywne i męczące prace nad freskami i rzeźbami.
Z drugiej strony ciągła praca twórcza zapobiegła zesztywnieniom stawów jego palców. Zatem jak zwykle w przypadku artrozy, kluczowy dla zachowania sprawności jest odpowiedni trening dotkniętych chorobą obszarów ciała, jednak taki, który nie obciąża zbytnio zniszczonych stawów, a tylko wspiera walkę z konkretnymi dolegliwościami. W przypadku artrozy stawów dłoni może to być np. praca z miękką piłeczką, podatną na ugniatanie.