Nie bagatelizuj! Unikanie bólu dzięki ergonomicznemu wyposażeniu stanowiska pracy

Sprawiłam sobie ergonomiczną myszkę, klawiaturę, a przede wszystkim krzesło biurowe, żeby pracować przy komputerze nie obciążając dodatkowo stawów. Moje motto brzmi: lepiej zainwestować w dobre ergonomiczne wyposażenie, niż dodatkowo obciążać własne zdrowie.

Aby pozycja siedząca była możliwie najlepsza, decydujące znaczenie ma odpowiednie ergonomiczne krzesło biurowe. Oparcie, podłokietniki, wysokość krzesła muszą koniecznie być regulowane. Eksperci zalecają, a ja się z nimi zgadzam wykorzystując moje doświadczenie, że górna część ciała ma skłonność do lekkiego odchylania się w tył, a kąt pomiędzy górną częścią ciała (tułowiem) a udem w pozycji siedzącej wynosi więcej niż 90 stopni. Dlatego plecy powinny mieć zawsze kontakt z oparciem krzesła. Oparcie powinno posiadać największe wybrzuszenie idealnie umieszczone na wysokości pasa, aby plecy mogły się całkowicie opierać. Należy ustawić podłokietniki w taki sposób, by mięśnie ramion oraz szyi były rozluźnione, gdy ręce znajdują się na podłokietnikach. Należy zwrócić uwagę, by podłokietniki oraz płaszczyzna, na której pracujemy (np. blat biurka) tworzyły tę samą linię.

Moją najlepszą decyzją było sprawienie sobie ergonomicznej klawiatury i myszki. Podczas wyboru klawiatury proszę zwrócić uwagę na to, czy:

• układ klawiszy znajduje się pod kątem tak, by dłoń była wygodnie ułożona,

• klawiatura jest wyposażona w zintegrowaną podkładkę pod nadgarstki,

• klawiatura posiada odpowiedni kąt nachylenia oraz jest podzielona.

Dzięki klawiaturom tego rodzaju można pracować przy komputerze, zachowując naturalną (ergonomiczną) pozycję ciała. Zapobiegają one również w znacznym stopniu dolegliwościom bólowym dłoni, nadgarstków, przedramion oraz ramion, bądź mogą je znacząco łagodzić.

Gdy już zakupimy zalecane wyposażenie, należy umieścić klawiaturę przed sobą w taki sposób, by łokcie tworzyły kąt prosty oraz by dłonie mogły łatwo dosięgnąć klawiatury, a ramiona spoczywały na oparciach krzesła biurowego. Jeśli skłaniają się państwo ku klawiaturze bez części numerycznej, wtedy możliwe jest korzystanie z klawiatury ze zintegrowaną myszą.

Znając z własnego doświadczenia codzienne problemy osób z chorobami zwyrodnieniowymi, polecam ergonomiczną myszkę. Jej kształt dopasowuje się do anatomii ręki. W przeciwieństwie do tradycyjnych myszek komputerowych, ta jest pionowa, a nie pozioma. Takie ustawienie wspiera naturalne ułożenie nadgarstków. W tych modelach istnieje możliwość ułożenia dłoni płasko na urządzeniu, dzięki czemu myszka poruszana jest przez ruch całego przedramienia. Ze względu na różnorodność dolegliwości artretycznych, modele myszek często produkowane są indywidualnie. Polecam przetestowanie ich na miejscu i wybranie najbardziej pasującego kształtu. Tylko w ten sposób można określić, który z modeli będzie najbardziej państwu odpowiadał. Istotną rolę przy właściwym wyborze odgrywa wielkość dłoni i to, czy są Państwo lewo- czy praworęczni.

Podzielona klawiatura znacznie ułatwia pisanie, w ten sposób oszczędzamy nasze nadgarstki oraz palce.

Ergonomiczne klawiatury oraz myszki oferowane są głównie przez takie firmy jak Microsoft, Logitech oraz Fujitsu Siemens. Zakup takich urządzeń wiąże się z trochę większym wydatkiem. Ceny bowiem zaczynają się od około 100 zł za najprostsze modele i wędrują w górę do kilkusetzłotowych kwot za ergonomiczne zestawy (myszka, klawiatura, klawiatura numeryczna). Jednak ten wydatek dla osób, które przez dłuższy czas zmagają się z problemami zwyrodnieniowymi i bolami, bardzo szybko wyda się nieistotny w zestawieniu z korzyściami wynikającymi z użytkowania tego specjalnego wyposażenia. Wprawdzie na początku użytkownik potrzebuje trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego ułożenia nadgarstka, ale już bardzo szybko praca stanie się o wiele łatwiejsza. Dodatkowe przyciski w myszce mogą zostać ustawione według własnego uznania.