Bóle karku często są efektem nieprawidłowej przygarbionej pozycji. Również problemy natury psychicznej lub zmiany degeneracyjne prowadzą do napinania się mięśni karku, co też skutkuje bólem.
Jaka terapia będzie w takim przypadku najskuteczniejsza? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć naukowcy z Uniwersytetu w Nowym Jorku. Porównali oni skuteczność akupunktury i terapii Aleksandra z leczeniem konwencjonalnym – między innymi z masażami i terapią farmakologiczną.
W badaniu wzięło udział 500 pacjentów, którzy cierpieli na bóle karku od ponad 3 miesięcy. Podzielono ich na 3 grupy. Przez kolejne pół roku byli oni leczeni następująco: albo 12 zabiegami akupunktury, z czego każdy trwał 50 minut, albo 20 zabiegami w technice Aleksandra, z czego każdy trwał po 30 minut, lub też ćwiczeniami fizjoterapeutycznymi. Przed rozpoczęciem badania i po jego zakończeniu probanci wypełniali ankietę, w której oceniali swój ból.
Wynik: W grupie leczonej akupunkturą bóle zmniejszyły się o 32%, w grupie leczonej techniką Aleksandra o 31%, natomiast w grupie leczonej konwencjonalnie ból spadł tylko o 23%. Za istotną z punktu widzenia klinicznego poprawę uważa się taką, gdy ból łagodnieje o co najmniej 25%.