Wiele osób z trudnościami w poruszaniu się odzyskuje wigor na parkiecie. Ich partner jednak nie ma dwóch nóg, a cztery kółka! Mowa o balkonikach, przy których można tańczyć i świetnie się bawić. Taka aktywność nie tylko sprawia dużo radości, ale również pomaga dbać o zdrowie, a także ćwiczy pamięć.
Wiele starszych osób o ograniczonych ruchach ogarnia przerażenie na myśl o korzystaniu z takich pomocy jak balkonik. Zaobserwowałem to zarówno w ciągu mojej wieloletniej praktyki, a także u moich coraz starszych znajomych i członków rodziny.
Niektórzy moi pacjenci nie są już w pewnym stopniu w stanie sprawnie się poruszać, a na nasze spotkania muszą ich przywozić członkowie rodziny lub taksówka, ponieważ pokonanie nawet krótkiego dystansu na piechotę jest za trudne. Mimo to ich pierwszym odruchem, gdy proponuję wprowadzenie balkoniku, jest odmowa. Potrzeba sporo empatii i nieco lekarskich zdolności perswazji, by pokonać uprzedzenia osób starszych i przekonać je do zalet płynących ze zwiększonej mobilności na co dzień.
Czy wiesz, że lekarz może wypisać receptę na pomoce takie jak laska czy balkonik? Wiele osób, które mogłyby z tego skorzystać (również te, które mają ograniczone zdolności poruszania się), nie zdają sobie sprawy z takich możliwości i nie zaprzątają sobie tym głowy.
Faktem jest, że kasa chorych refunduje takie sprzęty wtedy, gdy występuje znaczne ograniczenie mobilności. Warto zdawać sobie z tego sprawę, więc zawsze szczegółowo wyjaśniam to wszystkim pacjentom.
Najpierw lekarz rodzinny powinien wypisać receptę. Następnie należy udać się do sklepu ze sprzętem rehabilitacyjnym, który ma podpisana umowę z NFZ, aby obejrzeć potrzebny sprzęt, np. balkonik. W sklepie należy pokazać receptę i uiścić należność po odliczeniu refundacji. Chyba że zamiast modelu przewidzianego przez NFZ, mamy ochotę na „ferrari” na czterech kółeczkach. Oczywiście za taki model trzeba odpowiednio więcej dopłacić.
Dla tych, którzy już zdecydowali się na balkonik, od jakiegoś czasu odbywają się w Niemczech kursy tańca z balkonikiem.Od 2011 roku prowadzi je Niemiecki Związek Instruktorów Tańca (ADTV). Pomysł na kurs zrodził się w Holandii i od razu wypróbowano go w wybranych domach spokojnej starości. W Polsce prowadzone są specjalne kursy dla seniorów. Czy są one prowadzone dla osób poruszających się o balkoniku, trzeba by poszukać indywidualnie.
O sukcesie kursu będzie decydować popularność zajęć w całym kraju. Obecnie coraz więcej instruktorów tańca szkoli się w prowadzeniu takich zajęć. Istnieje nawet „Podręcznik tańca z balkonikiem/Sprawni mimo wieku” polecany przez niemieckie ministerstwo zdrowia. Przedstawiciele związku twierdzą, że zapotrzebowanie stale rośnie. W Niemczech aż dwa miliony osób korzysta z balkoników. Wiele z nich bardzo lubiło tańczyć zanim ich mobilność została ograniczona.
Kurs tańca z balkonikiem to idealny przykład, że podeszły wiek i ograniczone ruchy wcale nie są powodem, by przestać cieszyć się tańcem.
Opracowano wiele choreografii do różnych tańców i wielu rytmów. W podręczniku wydanym przez ADTV opisano pięć tańców standardowych (fokstrot, walc angielski, walc wiedeński, powolny fokstrot, tango), dwa tańce latynoamerykańskie (rumba, samba), trzy tańce ludowe (taniec liniowy, taniec kołowy, polonez) oraz aż osiem tańców na siedząco.
Znajdują się tam również zasady zachowania bezpieczeństwa. Przy każdym kroku, czy to w bok, czy w przód, obowiązuje zasada: Mocno trzymać uchwyty balkoników!
Rezultaty są niesamowite! Taniec z balkonikiem
➤ poprawia mobilność
➤ poprawia koordynację ruchową
➤ wzmacnia równowagę ciała
➤ ogólnie wspomaga zdrowie
➤ usprawnia pracę mózgu oraz poprawia pamięć i możliwości intelektualne
➤ sprawia, że rzadziej się potykamy i upadamy
Występuje również pewna zależność między zwykłym tańcem, a tańcem z balkonikiem. Brakuje mężczyzn! Uczestnikami kursów są w 80–90% kobiety. Dla większości jednak to żaden problem, ponieważ partner wcale nie jest potrzebny – do tego wystarczy przecież balkonik!
Przebieg zajęć tanecznych wygląda podobnie do zwyczajnego kursu tańca. Istnieją trzy poziomy grup tanecznych: łatwy, średni oraz trudny – w zależności od możliwości uczestników.
Oczywiście nie można po prostu chwycić balkonika i ruszyć w tan. Konieczna jest profesjonalna opieka i instrukcje jak należy tańczyć. Dobrego instruktora tańca z balkonikiem powinno cechować indywidualne podejście do uczestnika. Ograniczenia i możliwości ruchowe osób starszych są przecież bardzo różne.
Lekcja tańca z balkonikiem zaczyna się zawsze na siedząco. Uczestnicy słuchają porad instruktora dotyczących motoryki, rytmiki i liczenia w tańcu. Na rozgrzewkę często wykonuje się poloneza, który ma na celu wprowadzenie swobody w grupie i zachęcenie uczestników do zabawy. Następnie przechodzi się do ćwiczenia wielu różnych tańców: walca, rumby, samby, zarówno w parach, jak i indywidualnie.
Rada lekarza: Nie wymagaj od siebie za dużo! Dobrze oszacuj swoje siły i możliwości, gdy tańczysz. Czasem lepiej jest zrobić sobie przerwę na oddech i poobserwować kroki kolegów i koleżanek z kursu. |
Rada lekarza: Obudź wspomnienia!
Taniec z balkonikiem sprawia szczególnie dużo radości, gdy tańczymy do muzyki z czasów naszej młodości – może Elvis Presley, Beatlesi albo Bee Gees? To budzi miłe wspomnienia, a ruchy są przyjemnie lżejsze. Omów repertuar muzyczny z instruktorem tańca, ponieważ żaden DJ nie zna z marszu gustów muzycznych swoich słuchaczy.
Przy tańcu z balkonikiem instruktor powinien wprowadzić umiarkowane tempo, ponieważ w tym wypadku nie chodzi o czysty sport. Oczywiście jest to taniec, ale przy muzycznych ćwiczeniach ruchowych z balkonikami, należy zwracać szczególną uwagę na uczestników.