Oleje są wykorzystywane w kosmetykach dość powszechnie - można je znaleźć w składzie kremów, balsamów czy pomadek, produktów do ciała, twarzy i włosów. Prowadzone są innowacyjne badania nad właściwościami ozonowanych olejów, które mogą być wykorzystywane właśnie w przemyśle kosmetycznym.
Ozonowanie olejów polega na przepuszczeniu gazowego ozonu zmieszanego z tlenem przez całą objętość surowca. Powoduje to modyfikację kwasów karboksylowych, których długie wiązania nienasycone ulegają rozerwaniu. Dzięki temu powstają krótsze łańcuchy kwasów tłuszczowych, co sprawia, że dana substancja uzyskuje nowe właściwości. Proces ten pozwala na uzyskanie preparatów o naturalnie świeżym zapachu, zabezpiecza kosmetyki przeciwdrobnoustrojowo i nie jest źródłem alergenów. Dzięki temu też nie trzeba wprowadzać do niego dodatkowych konserwantów, które bywają „kontrowersyjne”, a użytkownicy kosmetyków nierzadko podejrzewają je o wywoływanie na skórze reakcji drażniących.
W procesie ozonowania powstają także aldehydy krótkowęglowe, tj. heksanal i nonanal, odpowiedzialne za zapach. Dzięki procesowi ozonowania preparat zyskuje w ten sposób świeży, owocowy zapach; niektórzy wyczuwają zapach ogórka czy arbuza, co sprawia, że dodawanie do kosmetyków środków zapachowych nie jest konieczne.
Proces ten wzbudził zainteresowanie przemysłu kosmetycznego, bowiem dużo firm interesuje się wprowadzaniem takich ozonowanych olejów, ale mają z tym problemy technologiczne. Oprac. PAP/AG