Pod koniec ubiegłego roku weszły w życie przepisy umożliwiające wykonywanie w aptekach leków na bazie medycznej marihuany. Na legalizację tego leku w Polsce czekało wielu chorych, szczególnie tych cierpiących na choroby terminalne, którym leki na bazie konopi pomagają znosić ból. Czy każdy ma dostęp do medycznej marihuany?
Dokładnie 1 listopada 2017 roku weszła w życie ustawa, dzięki której można legalnie, na podstawie recepty, nabyć leki na bazie medycznej marihuany. Receptę może wystawić każdy lekarz. Problem w tym, że zrealizowanie recepty jak do tej pory graniczy z cudem.
Według szacunków około 300 tysięcy osób czekało w Polsce na wejście tej ustawy. Są wśród nich osoby chore na padaczkę oporną na leki, stwardnienie rozsiane, pacjenci onkologiczni, z przewlekłym bólem neuropatycznym czy chorobami układu odpornościowego, a także chorobę Parkinsona, anoreksję czy zespół Tourette’a. Na wymienione choroby w Polsce cierpi nawet milion osób.
Medyczna marihuana wzmacnia działanie anandamidu, związku, który działa na komórki mózgu przeciwbólowo i uspokajająco, szczególnie przy schorzeniach chronicznych (bóle neuropatyczne). Dodatkowe obszary zastosowania: spastyczność, brak apetytu, choroby skóry (atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, nadmierna potliwość), zapalenia stawów (artretyzm), chroniczne zapalenia jelita (Colitis ulcerosa, choroba Crohna), depresje i zaburzenia snu. Obniża też ciśnienie śródgałkowe.
Pierwsze leki recepturowe powstałe na bazie medycznej marihuany powinny pojawić się w aptekach po zarejestrowaniu i dopuszczeniu do obrotu surowca farmaceutycznego przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych. Urząd ma 210 dni (od wejścia w życie ustawy) na wydanie takiej decyzji. Czas ten przeznacza na sprawdzenie bezpieczeństwa i skuteczności tego preparatu, a także tego, czy lek jest produkowany w odpowiednich warunkach.
Jeszcze na początku lutego farmaceuci byli bardzo zdziwieni pytaniem o medyczną marihuanę. Jedynie pojedyncze apteki w Polsce mają w swojej ofercie produkty na bazie medycznej marihuany. O przygotowywaniu leków na podstawie recepty nie ma na razie mowy. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać, aż minie ustawowy czas od wejścia przepisów, aby móc korzystać z dobroczynnych właściwości tego ziela.