Około 45% Polaków cierpi na zgagę, z czego co piąty co najmniej raz w tygodniu. Lekarze lekką ręką zalecają tak zwane inhibitory pompy protonowej. Jednak takie środki mają fatalne skutki uboczne. Lepiej więc zastosować się do moich porad.
Gdy pacjenci uskarżają się lekarzowi na zgagę – główne objawy to kwaśne lub gorzkie odbijanie się, palący ból za mostkiem, chrypka i ból gardła – ten zazwyczaj szybko wyciąga bloczek recept i przepisuje tak zwany inhibitor pompy protonowej: omeprazol, pantoprazol lub ezomeprazol (można je rozpoznać po końcówce „-prazol”). Substancje te hamują produkcję kwasu żołądkowego i skutecznie przeciwdziałają w ten sposób jego cofanie się do przełyku, które jest odpowiedzialne za wspomniane objawy. Rocznie w Polsce przepisuje się 4 miliardy dawek dziennych inhibitorów pompy protonowej – to liczba pozwalająca na codzienne zaopatrzenie 10 milionów obywateli.
Obecnie żaden lekarz nie może zasłaniać się brakiem wiedzy o ryzyku związanym z regularnym przyjmowaniem IPP. W lipcu 2017 ukazała się analiza badania przeprowadzonego przez Washington University School of Medicine, w którym porównano dane dotyczące zdrowia 275 000 osób regularnie przyjmujących IPP z danymi pochodzącymi od 75 000 osób przyjmujących inne, mniej skuteczne blokery kwasów żołądkowych (blokery receptora H2, antagonisty receptora H2). Wynikało z nich, że użytkownicy IPP wykazują o 25% wyższe ryzyko zgonu od osób przyjmujących preparaty H2. Wcześniejsze badania także wykazały podwyższone ryzyko zawału serca, uszkodzenia nerek, raka żołądka, demencji, zapalenia płuc i osteoporozy.
Jeśli przyjmowanie IPP zdarza ci się okazyjnie, np. po obfitym posiłku przy okazji świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, nie dzieje się nic złego. Jeśli jednak często masz zgagę, skorzystaj z moich porad.
W ten sposób zapobiegasz wytwarzaniu dużej ilości kwasów żołądkowych, a co za tym idzie – także zgagi, która powstaje pomiędzy posiłkami na skutek nadmiaru kwasów żołądkowych i niedostatecznej ilości treści pokarmowej w żołądku.
Niektóre produkty spożywcze i używki powodują podwyższoną produkcję kwasów żołądkowych. Są to przede wszystkim tłuste, kwaśne i słodkie produkty spożywcze (np. frytki, owoce cytrusowe, czekolada), ostro przyprawiane, napoje z dodatkiem dwutlenku węgla i (bardzo kwaśne i słodkie) soki owocowe.
Zamiast kłaść się spać, wybierz się na spacer, który pomoże ci strawić spożyty posiłek. Dlaczego? W pozycji leżącej dolegliwości znacznie się nasilają.
Ucisk w okolicy brzucha może powodować przesuwanie się treści pokarmowej do góry. Wąskie spodnie i zaciśnięte paski także sprzyjają temu zjawisku. Noś wygodne ubranie, zwłaszcza jeśli zamierzasz zjeść obfity posiłek.
Alkohol i nikotyna osłabiają mięsień zwieracza żołądka, w wyniku czego treść pokarmowa może łatwiej przesuwać się do góry i powodować zgagę.
W stresujących okresach organizm automatycznie zwiększa produkcję kwasów żołądkowych. Zapobiegaj stresowi, stosując techniki relaksacyjne takie jak progresywne rozluźnianie mięśni. Warto je poznać i aktywnie z nich korzystać, a także uprawiać sport i wystarczająco dużo odpoczywać.
Dowiedziono, że nadwaga jest czynnikiem ryzyka pojawienia się zgagi. Jeśli masz (silną) nadwagę, pozbycie się kilku zbędnych kilogramów może ci przynieść znaczną ulgę.
Obfite wieczorne posiłki to trucizna dla osób ze skłonnością do zgagi. Jeśli dotychczas spożywałeś swój główny posiłek wieczorem, musisz zmienić swój plan dnia i nawyki.
Leżąc na prawym boku, anatomicznie sprzyjasz przesuwaniu się treści żołądkowej do przełyku.
Siła ciężkości utrudnia wpływanie treści pokarmowej do przełyku, jeśli żołądek znajduje się poniżej głowy. Idealnym rozwiązaniem jest łóżko z możliwością regulacji kąta nachylenia materaca. Jeśli jednak nie masz takiego łóżka, podłóż pod głowę drugą poduszkę.
Moja porada:
Jeśli powyższe wskazówki nie pomogą ci wystarczająco, zapytaj lekarza o mniej niebezpieczne leki – blokery receptora H2 (np. cymedytyna, ranitydyna, nizatydyna). Kolejna alternatywa to tak zwane alginiany, które powlekają treść żołądkową zasadową pianką i łagodzą w ten sposób negatywne skutki jej cofania się do przełyku. A jeśli chcesz działać od razu, posiłkuj się sprawdzonym domowym sposobem: wymieszaj łyżeczkę proszku do pieczenia (soda piekarnicza z wodorowęglanem sodu) – to ma w kuchni każdy z nas – ze szklanką wody i wypij drobnymi łyczkami.