Do alergenów kontaktowych, czyli wnikających do organizmu przez skórę, można zaliczyć wiele substancji chemicznych, które w zetknięciu ze skórą powodują uczulenie, nazywane wypryskiem kontaktowym. Powstaje on wtedy, gdy substancja uczulająca działa przez długi czas, ma przewlekle kontakt z organizmem alergika, np. nikiel zawarty w kolczykach wkładanych do uszu małych dziewczynek może zaowocować rozwojem pełnoobjawowej alergii u dorastających dziewcząt. Mogą mieć zmiany skórne po założeniu biżuterii lub zjedzeniu brzoskwini z metalowej puszki. To duży problem dla dorosłych kobiet, ponieważ nikiel jest dodawany do większości metali, w tym także do wyrobów ze złota i srebra.
Lista substancji, które mogą wywołać alergię kontaktową, jest bardzo długa, ale najczęściej są to: nikiel, chrom, kobalt, składniki perfum, barwniki, związki chemiczne używane do produkcji plastiku, malowania tkanin lub wyprawiania skór.
Wykrycie alergii kontaktowej nie jest proste, ponieważ objawy bardzo często pojawiają się z opóźnieniem. Aby postawić diagnozę, przeprowadza się tzw. próby płatkowe. Polegają one na tym, że podejrzane substancje umieszcza się na skórze pod specjalnym opatrunkiem, na 48 godzin lub 72 godziny. Jeśli pacjent ma alergię, w miejscu przylegania płatka powstaje wyprysk. W przypadku alergii kontaktowej nie przeprowadza się odczulania.
Konsultacja medyczna: dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, alergolog, Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POCHP