Post przerywany jest dobry, ale wcale nie najlepszy
Kto by nie chciał szybko i raz na zawsze pozbyć się nadwagi? W tym celu obecnie najbardziej propaguje się tzw. post przerywany.
Przez 5 dni odżywiasz się normalnie, a na kolejne 2 dni rezygnujesz z 75% kalorii. Teraz ta nowoczesna forma postu została porównana na uniwersytecie w Heidelbergu z innymi ciągłymi rodzajami postu. W czasie badania uczestnicy z nadwagą mieli każdego dnia rezygnować ze spożycia 20% kalorii. Na przestrzeni całego tygodnia liczba przyjętych kalorii w obu grupach była zatem jednakowa. Po upływie 2 tygodni uczestnicy stosujący post przerywany utracili 7% swojej wagi. W grupie stosującej drugi rodzaj diety utrata na wadze była jednak taka sama.
Moja porada lekarska
Beate Rossbach radzi: Nie daj się zwariować nowomodnymi dietami. W odchudzaniu chodzi o to, by oszczędnie przyjmować kalorie. Nie ma znaczenia, w jaki sposób lepiej Ci się to uda. Post przerywany to dobra droga, jeśli nie przeszkadza Ci głodówka przez 2 dni. Jeśli jednak sobie tego nawet nie chcesz wyobrażać, oszczędzaj kalorie w sposób ciągły i umiarkowany.
