Gdy poziom cukru we krwi diabetyka jest zbyt wysoki lub zbyt niski, dają o tym znać gruczoły potowe i zapachowe, zmienia się też saturacja krwi. My, ludzie, nie jesteśmy w stanie tego zauważyć. Psie nosy wyczuwają jednak te niezwykle szczegółowe różnice. Pies może uratować Cię przed śpiączką, napadem drgawek, a nawet śmiercią. Takie psy pomagają przede wszystkim osobom chorującym na cukrzycę typu I.
Odpowiednia nauka
Psy ostrzegające cukrzyków są szkolone przez 24 miesiące. Są to prawdziwe psy towarzyszące, tak jak ma to miejsce w przypadku osób niewidomych czy epileptyków. Psy towarzyszące mają specjalne prawa: mogą na przykład podróżować na pokładzie samolotu razem z pasażerami.
Psy wyczuwają zagrożenie
Dobry pies towarzyszący reaguje, jeszcze zanim pojawią się pierwsze objawy hipo- lub hiperglikemii. Zwierzęta ostrzegają już wtedy, gdy poziom cukru we krwi opiekuna wynosi 130 mg/dl, gdyż odczuwają, że w następnych minutach wartość ta dramatycznie spadnie.
Z drugiej strony – nie reagują, gdy cukier we krwi utrzymuje się na stabilnym poziomie 90 mg/dl.
Nie zmuszaj swojego psa
Nie każdy pies wyczuwa zagrażającą hiper- lub hipoglikemię. Dlatego szkoleniu mogą być poddawane tylko niektóre z nich. Po żmudnym treningu ilość „trafień” psa wynosi ponad 90%. Pies ponadto uczy się, jak przez telefon alarmowy wezwać pomoc (nacisnąć czerwony guzik) – na wypadek, gdyby opiekun naprawdę stracił przytomność.