Wszyscy wiemy, że Wigilia Bożego Narodzenia następuje 24 grudnia. Mimo to dla większości z nas grudzień to okres stresu, a nie spokoju i rozważań. Aby w tym roku móc rzeczywiście świętować Boże Narodzenie od samego początku, weź sobie do serca moje wskazówki, dzięki którym nieco zwolnisz. Ja w każdym razie zamierzam się do nich stosować i mam nadzieję, że dzięki temu moje święta będą spokojne i bezstresowe.
Kupowanie prezentów, pisanie kartek bożonarodzeniowych, zakupy spożywcze oraz oczywiście przygotowanie wszelkich potraw, pieczenie ciast i mnóstwo innej pracy, przygotowania, oczekiwanie i rzekome zobowiązania: źródło bożonarodzeniowego stresu z reguły znajduje się w nas samych. Dlatego należy w odpowiednim momencie zaciągnąć hamulec bezpieczeństwa!
Porada 1: Spójrz, z jaką radością na święta oczekują dzieci
Czy przypominasz sobie okres świąteczny w czasach twojego dzieciństwa? To właśnie ten czas oczekiwania był wówczas najpiękniejszym elementem świąt. Radosne oczekiwanie jest zaraźliwe, a zarazić się można przede wszystkim od dzieci. Spędź jedno popołudnie z dziećmi, wnuczętami czy jakimikolwiek innymi dziećmi z najbliższego otoczenia. Idźcie razem do zoo. Może spotkacie tam renifery Świętego Mikołaja. Możecie też napisać list do Gwiazdki – wspaniałe zadanie! Czy w ogóle znasz najnowszą lalkę Barbie i najnowsze gry na Playstation?
Porada 2: Spędzaj czas z przyjaciółmi
Święta Bożego Narodzenia to czas rodzinny. Mniej czasu poświęca się wówczas przyjaciołom. A tymczasem niezobowiązujące spotkania z przyjaciółmi to wspaniała przerwa w świątecznych przygotowaniach. Zaproponuj swoim najbliższym znajomym wspólne przygotowanie wieńca bożonarodzeniowego (strona 7). A aby kulinarne przygotowania nie stały się źródłem stresu, niech każdy przyniesie ze sobą coś do jedzenia.
Porada 3: Przeciwstawienie się stresowi związanemu z podarunkami
Prezenty są częścią świąt Bożego Narodzenia. Nic się z tym nie da zrobić. Ale czy rzeczywiście należy się tym stresować? Prawidłowa odpowiedź to jednoznaczne „nie”! Ja sama już przed kilku laty znacznie zredukowałam wpływ prezentowego terroru na mnie.
Dawno temu zaprzestaliśmy się nawzajem obdarowywać prezentami w rodzinie. Zamiast tego wpłacamy większą kwotę na konto jakiejś organizacji pomocowej.
Oczywiście istnieją istotne wyjątki od tej zasady. W pierwszej linii mowa tutaj o moim partnerze. W ciągu ostatnich lat przejął wiele moich obowiązków domowych, z których nie mogę się wywiązywać z powodu artrozy. I to bez narzekania! Prezenty należą się również moim siostrzeńcom, bratankom i chrześniakom.
Moja porada: nie stresuj swoich stawów!
Zwłaszcza w okresie przedświątecznym bierzemy na siebie zbyt wiele obowiązków. To również silny stres dla naszych stawów. Długotrwałe stanie, o wiele zbyt dużo czasu w pozycji siedzącej – wszystko to wpływa niekorzystnie na stawy. Nadmiar jedzenia jest obciążeniem nie tylko dla żołądka, ale również dla naszego aparatu ruchu. W wyniku tego bóle mogą się nasilać, a nasza ruchomość może się pogarszać. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest przyjmowanie pomocy od innych. Nie czekaj, aż ktoś zaproponuje ci pomoc – należy o nią samemu poprosić.
Porada 4: Podziel przygotowania
W odpowiednim czasie przed świętami Bożego Narodzenia należy wyjaśnić rodzinie, kto, jakie obowiązki ma przejąć. Mowa tutaj o ubieraniu choinki, zakupach, sprzątaniu, przygotowywaniu jedzenia, dekoracjach czy nakrywaniu do stołu. Dzięki temu wszystko to nie spodnie wyłącznie na ciebie.
Porada 5: Unikajcie konfliktów w czasie świąt
Nawet jeśli potomstwo tuż przed świętami przyniesie ze szkoły złe oceny, syn czy córka właśnie rozstali się z partnerką/partnerem, a twoi rodzice znowu uskarżają się, że niedostatecznie się nimi interesujesz: w czasie świątecznym warto unikać konfliktów i dyskusji. Postarajcie się przełożyć rozwiązywanie problemów na czas po świętach. Nieprzemyślane uwagi mogą bowiem skutecznie popsuć ten przyjemny czas.
Porada 6: Obniż swoje oczekiwania
Im wyższe masz oczekiwania względem świąt Bożego Narodzenia, tym większe będzie twoje rozczarowanie, jeśli wszystko nie przebiegnie zgodnie z twoimi wyobrażeniami. Nikt nie jest perfekcyjny – Ty też nie musisz! Pozwól sobie na spokój, nawet jeśli twój wnuczek właśnie rozlał kieliszek czerwonego wina, a pies pomylił drzewko bożonarodzeniowe z latarnią uliczną. Wiem, że łatwo mówić – gorzej zrobić, ale to naprawdę możliwe. Jeśli coś nie przebiega tak, jak powinno, najpierw siadam, potem liczę do 10, a potem mówię sama do siebie, że przecież wcale nie jest tak źle. Plamę po winie można usunąć za pomocą soli. Siki psa zetrze syn, w końcu to on zapomniał o wyjściu z nim na spacer.
Jeśli zastosujesz się do moich porad, nic nie będzie nie tak – no, może prawie! Życzę ci radosnych i harmonijnych świąt Bożego Narodzenia.