Pewnie zdarzyło ci się usłyszeć coś o terapii poprzez sztukę. Jeśli nie, w poniższym artykule masz okazję dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej. Czy sztuka może pomóc w wyrażaniu emocji? A co, jeśli nie mam talentu? Odpowiadamy poniżej.
Arteterapia w dosłownym tłumaczeniu to inaczej sztuka + terapia. Jeśli chciałbyś lepiej zrozumieć samego siebie, swoje emocje, lepiej radzić sobie z trudnościami, uzyskać pożądaną zmianę, to arteterapia może ci w tym pomóc. Jest stosowana w leczeniu różnego rodzaju trudności psychicznych na przykład: depresji, zaburzeń lękowych, uzależnień; w pracy z traumą; przy problemach neurologicznych oraz rozmaitych problemach psychospołecznych. To forma psychoterapii przeznaczona dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych, w której komunikujemy się poprzez rozmaite środki artystyczne takie jak na przykład: rysunek, malarstwo, rzeźba, śpiew, gra na instrumentach, taniec, wizualizacja. Zastanawiasz się pewnie, jak ta komunikacja wygląda i kto jest twórcą tych wyżej wymienionych dzieł. Otóż odpowiedź brzmi – ty sam! To ty jesteś twórcą, a owocem tego jest twoje dzieło. Być może myślisz: jakie tam dzieło, przecież ja nie mam zdolności artystycznych. Nie o takie zdolności tu chodzi. Tu liczy się szczere wyrażanie emocji w twórczej formie. Kryteria artystyczne pozostają drugoplanowe.
Taka sesja może wyglądać bardzo rożnie, w zależności od tego, z jakimi środkami artystycznymi zdecydujesz się pracować razem z terapeutą. Zadaniem terapeuty będzie stworzenie twórczej atmosfery, pełnej akceptacji, byś mógł być szczery, byś mógł odczuwać siebie. To z terapeutą ustalacie, jakiego tematu ma dotyczyć twoje dzieło. Może odwołacie się do przeszłości i spróbujesz przelać na papier jakieś trudne wydarzenie, może nadasz kształt i kolor jakiejś emocji? Powstałe dzieło interpretowane jest później z terapeutą. Jeśli decydujesz się na terapię grupową, to dzieło omawiane jest wewnątrz grupy. Terapeuta i uczestnicy dzielą się emocjami, skojarzeniami, jakie wzbudziła w nich twoja praca. Ty sam także masz miejsce, żeby opowiedzieć o swojej pracy – zazwyczaj robi się to na końcu, byś wziął dla siebie jak najwięcej z wypowiedzi innych, nie sugerując im niczego. Nieważne, że koło, które narysujesz, nie będzie idealne, że tylko ty będziesz w stanie rozpoznać, co dokładnie namalowałeś. Dzięki tej niejednoznaczności mogą w innych uczestnikach ujawnić się skojarzenia, których zupełnie się nie spodziewałeś, które mogą obudzić nowe spojrzenie na jakąś trudność, nowe koncepcje, czego konsekwencją może być uporanie się z nią, rozwiązanie jej, czy po prostu akceptacja.
Arteterapia może być łatwiejszym sposobem komunikacji niż język werbalny, szczególnie jeśli chodzi o treści podświadome. Większość naszych myśli i uczuć znajdujących się w podświadomości widnieje jako obrazy niż słowa. Dzieje się tak między innymi dlatego, że nasze przetwarzanie informacji jest półkulowe. Czasem na poziomie świadomym nie mamy dostępu do pewnych treści, nie potrafimy czegoś nazwać. Arteterapia może nam w tym pomóc, uruchamiając inne obszary naszego mózgu.