To pytanie zadali sobie naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Postanowili zbadać, sprawdzić i poszukać odpowiedzi, jaki wpływ na nasze zdrowie mają paliwa i podpałki używane w urządzeniach do grillowania.
Grillowanie to narodowy sport Polaków. Wraz z nastaniem cieplejszych dni wyruszamy w plener z grillem i odpowiednio przygotowanym prowiantem, nie bacząc na sygnały, że grillowana żywność może być niebezpieczna dla naszego zdrowia m.in. ze względu na związki rakotwórcze powstające podczas pieczenia w ten sposób mięsa czy warzyw. Jednak, jak podkreśla mgr Zbigniew Jelonek z UŚ, dotychczasowe publikacje koncentrują się na negatywnych skutkach procesu smażenia żywności na ruszcie, pomijając równie istotny skład paliw stałych i podpałek używanych w urządzeniach grillowych. „Moim celem będzie zatem przeanalizowanie dostępnych na polskim rynku brykietów i węgla drzewnego pod kątem występowania w nich substancji szkodliwych dla zdrowia ludzkiego i naszego środowiska” – zapowiedział doktorant.
Przy okazji badań mgr Jelonek ma też opracować najmniej szkodliwy skład paliw, aby zmniejszyć emisję związków o działaniu rakotwórczym.