Pan Wiesław z Dęblina pyta: Przeczytałem niedawno, że olej z ostu oraz olej sezamowy zawierają niezdrowe kwasy tłuszczowe omega-6. To była dla mnie nowa informacja. Chciałem dopytać się o olej rzepakowy: do jakiej kategorii się zalicza?
PYTANIA CZYTELNIKÓW
dr Ulrich Fricke odpowiada: To prawda, że olej z ostu i olej sezamowy zawierają dużo kwasu linolowego (kwas tłuszczowy omega-6). Jednak oleje te nie są do końca niezdrowe. Nasze ciało nawet ich potrzebuje, na przykład do budowania błon komórkowych (ściany komórkowe). Jednak w dzisiejszych czasach spożywamy zbyt wiele kwasów tłuszczowych omega-6 (głównie z mięsa i produktów mlecznych), a za mało kwasów tłuszczowych omega pochodzących z ryb. Ważny jest stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 i omega-3 w diecie. Ponieważ nadmiar kwasów tłuszczowych omega-6 nasila procesy zapalne. Jeśli mimo to je Pan dużo mięsa i nabiału, nie powinien Pan już zwiększać spożycia kwasów omega-6. Dlatego należy wówczas ograniczyć spożywanie olejów z ostu i oleju sezamowego. W tym przypadku lepsze będą bogate w omega-3 oleje roślinne (np. olej lniany i olej z orzecha włoskiego).
Olej rzepakowy ma również dość korzystny stosunek omega-3-do-omega-6. Jest to jednak typowy produkt naszego rolnictwa – uprawa w dużych monokulturach, wysoko wydajne turborośliny, które wymagają ekstensywnego stosowania pestycydów itp. Jeśli chce Pan używać oleju rzepakowego, powinien on pochodzić z rolnictwa ekologicznego i być tłoczony na zimno.