Chroniczne bóle pleców powodowane są przez nieprawidłowo przebiegające lub nieprzerwane impulsy nerwowe. Wielu osobom pomagają środki przeciwbólowe, częściowo w połączeniu z psychoterapią. Jeżeli nie przynosi to ulgi, wówczas neurostymulacja – rodzaj małego rozrusznika – może być w twoim przypadku bardzo dobrą alternatywą. Wyjaśnię poniżej, na czym ta metoda polega.
Neurostymulator przypomina wielkością mniej więcej stoper, na pewno nie jest większy. Stanowi skuteczny ratunek, jeżeli cierpisz na chroniczne bóle pleców, a pomóc Ci nie są w stanie ani środki przeciwbólowe, ani inne formy terapii.
Neurostymulacja jest bardzo skuteczna. W ramach tzw. badania PROCESS leczono 100 pacjentów cierpiących na chroniczne bóle pleców: 48 przy pomocy neurostymulatora, 52 otrzymywało zaś środki przeciwbólowe. Na początku badania uczestnicy ocenili siłę odczuwanego przez siebie bólu przeciętnie na 75 ze 100 możliwych punktów. Celem było zredukowanie bólu o połowę po upływie sześciu miesięcy. Udało się to u 50 procent pacjentów leczonych przy pomocy neurostymulatora. Wśród pacjentów przyjmujących środki przeciwbólowe taki wynik osiągnęło tylko 9 procent.
Neurostymulator to elektroda, która umieszczana jest pod ścianą jamy brzusznej. Odbywa się to w znieczuleniu miejscowym. Zastosowanie pełnej narkozy nie byłoby możliwe, ponieważ elektroda jest po wszczepieniu stymulowana – wywoływane jest lekkie mrowienie. Pacjent powinien odczuć je w miejscu, gdzie z reguły występuje ból – wówczas oznacza to, że neurostymulator jest umiejscowiony prawidłowo.
Neuroprzekaźnik składa się z:
urządzenia wszczepianego pacjentowi,
przewodów, którymi impuls poprowadzony zostaje do bolącego miejsca,
urządzenia programującego dla lekarza – może on dokonać zmian ustawień podstawowych,
przenośnego urządzenia dla pacjenta, dzięki któremu może on w domu indywidualnie dopasować impulsy.
Jak działa neurostymulacja? Wyobraź sobie, że bolą Cię plecy i uderzasz się w nerw łokciowy. Mrowienie, które odczuwasz w okolicy nerwu, nakłada się na ból pleców. Dokładnie w ten sposób można opisać zasadę działania neurostymulacji. Za pomocą małego urządzenia wytwarzane jest mrowienie – bodziec, który zmienia, względnie tłumi, właściwy bodziec bólowy.
Zaleta neurostymulacji: dzięki przenośnemu urządzeniu można samodzielnie ustalać moc stymulacji i w ten sposób dopasować ją do konkretnego bólu pleców. Neurostymulacja nie jest też metodą krótkotrwałą. Mały rozrusznik pozostaje w ciele, impulsy oddziałują więc na nie przez dłuższy czas. Urządzenie można jednakże usunąć, jeżeli nie wykazuje pożądanego działania lub nie jest już potrzebne.
Ponadto neurostymulacja to też konkretne zalety dla Ciebie:
Nie dochodzi do trwałego uszkodzenia i zmian w rdzeniu kręgowym i nerwach.
Nie ma miejsca nieodwracalna ingerencja, jak w przypadku „normalnej” operacji pleców.
Masz w zasięgu ręki możliwość kontroli i możesz zmieniać ustawienia urządzenia, dostosowując je do danej sytuacji, w której odczuwasz ból.
Z uwagi na te zalety polecam neurostymulację, jeżeli przy chronicznych bólach inne środki okazały się być nieskuteczne. Skonsultuj się w tym celu ze swoim lekarzem i zapytaj, czy uważa, że w Twoim przypadku taki zabieg jest zasadny.
Jakie ryzyko niesie ze sobą neurostymulacja Zabiegowi towarzyszy bardzo mało skutków ubocznych, ale występują pewne ryzyka, których powinieneś być świadomy:
|