Sezon na renklody zaczyna się w połowie lipca i trwa do października. Pokażę ci, z jakim wszechstronnym i smacznym owocem mamy do czynienia.
Renklody – nazwa tych okrągłych owoców brzmi francusko, i ma to swoje logiczne uzasadnienie. Zostały one tak nazwane na cześć małżonki francuskiego króla Franciszka I, koronowanego w 1515 roku w katedrze w Reims – Klaudii (Claude). Ich inna nazwa to „ulena”. Żółtozielone okrągłe owoce są słodkie i soczyste należą do śliwek.
Francuzi zresztą uczynili z nich swoją czołową „markę owoców” – prunelle. Ulubioną kulinarną smakowitością jest „duża zielona renkloda”, znana we Francji już od XV wieku. Ta dawna odmiana pierwotnie pochodzi z Armenii lub Syrii i stamtąd właśnie trafiła do Europy Środkowej. W kuchni renklody można wykorzystywać jak wszelkie inne śliwki. Nadają się przykładowo do pieczenia.
Wiele innych zastosowań tych owoców przedstawiamy na dołączonym dodatku kulinarnym. Wypróbuj przepis „pikantne renklody z serem brie”.
Renklody są bogate w witaminy i minerały, niektóre z nich zawarte są w nich w znacznych ilościach. Przede wszystkim mowa o witaminie B1. Jest ona ważna pod wieloma względami dla układu nerwowego: bierze udział w metabolizmie niektórych neurotransmitterów czyli neuroprzekaźników. Odgrywają także ważną rolę w regeneracji układu nerwowego. Jako koenzym witamina B1 bierze udział w pozyskiwaniu energii z pożywieniu. Renklody to także spore ilości żelaza – Twoja krew potrzebuje go do transportu tlenu. Potas natomiast steruje – wspólnie z sodem – gospodarką wodną organizmu.
W 100 gramach świeżych renklod znajduję się:
Potas jest ponadto wykorzystywany do budowy białek oraz aktywności licznych enzymów – pomaga pozyskiwać energię z węglowodanów.
Witamina C, witamina E i beta-karoten także spełniają wiele zadań jednocześnie. Jako przeciwutleniacze chronią komórki ciała przed szkodliwymi wolnymi rodnikami. Nadmiar wolnych rodników może prowadzić do stresu oksydacyjnego, bardzo prawdopodobnie sprzyjając tym samym procesom starzenia i chorobom, jak przykładowo miażdżyca tętnic i związane z nią choroby układu krążenia, ale także raka, chorobę Alzheimera, Parkinsona i zaćmę. Jak więc widzisz, istnieje wiele powodów, by w sezonie sięgać po te owoce. W ramce znajdziesz więcej informacji o możliwościach ich zastosowania.
Zielony kolor może potencjalnie odstraszać przed zakupem, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo, czy owoce już są dojrzałe czy jeszcze nie.
Skórka powinna być matowo-błyszcząca i twarda, lekko poddawać się przy ucisku. Dojrzałe renklody emanują apetycznym zapachem.
Dojrzałe owoce można przechowywać w temperaturze pokojowej do 3 dni. W lodówce – nawet do tygodnia.
Jeśli chcesz zachować renklody na zimę, polecamy je zamrozić. Należy śliwki wówczas naciąć, wypestkować i włożyć w specjalnym woreczku do zamrażania do zamrażalnika. W ten sposób można je przechowywać nawet przez rok.
Jeśli chcesz jeść owoce na surowo, wystarczy je umyć i delikatnie osuszyć. To doskonała niskokaloryczna przekąska, zaledwie 63 kcal na 100 g. owoce te nadają się doskonale do sałatki owocowej, gotowania i pieczenia (oczywiście po przekrojeniu na pół i wypestkowaniu). Pięknie prezentuje się tort wyłożony renklodami i innymi, ciemnymi śliwkami.
To wspaniała możliwość zachowania renklod na okres zimowy.
1 kg renklod,
listki z 2 gałązek mięty pieprzowej,
sok z 2 limonek,
350 g cukru typu żel-fix (3:1),
5 słoików po 250 ml każdy.
Renklody wypestkować, przekroić na pół i zmiksować. Oberwać listki mięty pieprzowej i je pokroić na cienkie paseczki. Wycisnąć sok z obu limonek. Wszystko dodać do garnka razem z cukrem i zagotować. Intensywnie gotować przez 5 minut, ciągle mieszając. Sprawdzić, na ile masa zgęstniała, przekładając łyżkę dżemu na talerz – powinna powstać „skórka”. Przełożyć do słoików i zakręcić.
Przy odrobinie szczęścia i ogrodniczego zacięcia możesz samodzielnie uprawiać te owoce. Weź renklodę z uprawy bio, zjedz miąższ, a pestkę delikatnie rozgnieć dziadkiem do orzechów i zasadź w doniczce. W następnym roku przesadź roślinkę do ziemi w Twoim ogrodzie. Idealnie by było, gdyby ziemia była wilgotna i o wysokiej zawartości wapna, pH od 6,5 do 7. sadzonki drzew można kupić także w marketach ogrodniczych. Najlepsze odmiany to Graf Althans, Oullins.