Terapia czaszkowo-krzyżowa: Twoje ciało samo powinno leczyć ból pleców

Terapia czaszkowo-krzyżowa: Twoje ciało samo powinno leczyć ból pleców

prof. dr Ingo Froböse

18 września 2018

Jedną z najbardziej popularnych alternatywnych metod leczenia bólu pleców jest terapia czaszkowo-krzyżowa. Jej celem jest usunięcie ograniczeń ruchowych ciała i pobudzenie zdolności organizmu do samoleczenia. Czy to jest bezpieczne? I kiedy może pomóc?

Terapia czaszkowo-krzyżowa: Twoje ciało samo powinno leczyć ból pleców

Terapia czaszkowo-krzyżowa to metoda, która może być przydatnym uzupełnieniem leczenia metodami medycyny akademickiej. Jest to gałąź osteopatii i tak samo jak osteopata, terapeuta metody czaszkowo-krzyżowej pracuje wyłącznie dłońmi. Dzięki temu może on wyczuć ograniczenia i blokady, skorygować je i tym samym przywrócić równowagę ciała.

Jak taka terapia wpływa na plecy?

Jaka teoria stoi za takim sposobem leczenia? Wychodzi się z założenia, że mózg i worek oponowy kręgosłupa wykonują ruchy, które można rozpoznać na przykład po pulsowaniu płynu mózgowo-rdzeniowego. Terapeuta spróbuje wyczuć taki właśnie rytm własny organizmu. Jeśli zakłócają go jakieś blokady, usuwa je, by przywrócić pierwotny rytm organizmu i w ten sposób pobudzić go do samodzielnego zwalczania bólu.

Jak przebiega terapia czaszkowo-krzyżowa

Pierwszą godzinę terapii poprzedza rozmowa terapeuty z pacjentem. Dotyczy ona warunków życia pacjenta, a także przebytych chorób i dokuczających mu dolegliwości. Terapeuta dotyka głowy i kręgosłupa pacjenta, aby wyczuć ewentualne blokady oraz rytm własny jego organizmu. Diagnoza płynnie przechodzi w leczenie. Terapeuta wykonuje wnętrzem dłoni delikatny, ale wyczuwalny ucisk na kości czaszki. W ten sposób usuwa blokady z Twojego ciała. Pacjent sam zauważa, gdy terapia zaczyna działać. Bóle ustępują, ciało odpręża się.

Kiedy zaleca się taki rodzaj terapii?

Terapia czaszkowo-krzyżowa nie znajduje jednak zastosowania przy wszystkich objawach chorobowych. Zalecam ją, gdy funkcje organizmu są w jakiś sposób ograniczone. Nie jest to jednak metoda odpowiednia w ostrych stanach bólowych mięśni czy narządów. Istnieją również choroby, których wcześniejsze przebycie (lub przewlekłe chorowanie) wyklucza zastosowanie takiej terapii. Są to między innymi osteoporoza, nadciśnienie śródczaszkowe, krwotoki wewnątrzczaszkowe.

WAŻNE INFORMACJE

Z jakimi kosztami należy się liczyć?

Jedna sesja terapii czaszkowo-krzyżowej trwa zazwyczaj 60-90minut, a jej koszt zaczyna się od kilkudziesięciu złotych. Koszty pacjent pokrywa sam.

Terapia czaszkowo-krzyżowa: o co tu chodzi?

Terapia czaszkowo-krzyżowa, nazywana również masażem czaszkowo-krzyżowym, została opracowana w 1970 roku przez amerykańskiego lekarza Johna E. Upledera. Wychodził on z założenia, że płyn mózgowo-rdzeniowy pulsuje w określonym rytmie. Zgodnie z tą teorią dochodzi również do ruchów szwów czaszkowych, czyli w miejscach styku kości czaszki. Te drobne ruchy zakłócają rytm, czyli tak zwaną pulsację płynów w organizmie, która traci swoją regularność.

Takie nieregularności są wyczuwane przez terapeutę metody czaszkowo-krzyżowej. Terapeuta jest również w stanie wyczuć dłońmi, gdzie pulsacja uległa zablokowaniu i wyleczyć ten stan. Terapia ogranicza się przede wszystkim do obszaru czaszki i szyi (łac. cranium = czaszka) oraz kości krzyżowej (łac. os sacrum).

Terapia czaszkowo-krzyżowa powinna pomóc nie tylko przy bólach kręgosłupa. Upleder zaleca ją również przy:

- Trudnościach w nauce

- Bólach głowy

- Infekcjach uszu

- Zapaleniach zatok

- Migrenie

- Zaburzeniach percepcji

Oczywiście nasuwa się pytanie, czy istnieją badania, potwierdzające faktyczną skuteczność terapii czaszkowo-krzyżowej? Medycyna akademicka zaprzecza istnieniu ruchów kości czaszki, a zatem taka forma terapii z takiego punktu widzenia nie ma najmniejszego sensu. Nie było również możliwości wykazania, jaki wzajemny wpływ mają na siebie impulsy płynące z płynu mózgowo-rdzeniowego i zachowanie kości czaszki, a także, czy terapia krzyżowo-czaszkowa może stanowić pomoc w razie wynikających z tego dolegliwości. A zatem nie istnieją naukowe dowody na skuteczność tej metody.

Ale: mimo to polecam tę metodę. Oprócz dowodów naukowych lub ich braku istnieją również doświadczenia ludzi, którzy cierpieli z powodu bólów pleców i którym taka terapia bardzo pomogła. Nie są to pojedyncze przypadki – takie leczenie bardzo często kończy się sukcesem. Dlaczego więc nie spróbować?

Podobne Artykuły

Więcej Artykułów