Jeśli w organizmie gromadzą się duże ilości kwasów, nie pozostaje to dla naszego zdrowia bez negatywnych skutków. Jakie więc znaczenie ma dla naszych stawów zakwaszenie? Dla nas, pacjentów cierpiących na artrozę, decydujące znaczenie odgrywa nieprawidłowe odżywianie powodujące zakwaszenie (kwasicę). Nie pojawia się ona nagle, lecz rozwija się miesiącami i latami – stwierdzono, że postawienie diagnozy w przypadku kwasicy staje się prawie niemożliwe.
Zatem skąd biorą się kwasy w naszym organizmie? Kiedy jesteśmy zdrowi, po okresowym składowaniu w tkankach łącznych kwasy będące efektem przemian metabolicznych docierają poprzez krew do narządów wydalniczych, takich jak płuca, nerki czy skóra. Tutaj wydalane są w postaci dwutlenku węgla, kwasu moczowego oraz jako składnik potu. Jeśli w naszym organizmie będzie istniała równowaga pomiędzy kwasami a zasadami, nie będziemy mieli w tym zakresie problemów.
Od początku XIX wieku nasze pożywienie zawiera coraz więcej produktów kwasotwórczych, takich jak wędliny czy mięso, a coraz mniej substancji, które by je w naturalnym procesie neutralizowały. Ze względu na przemysłową obróbkę oraz metody konserwacji warzyw, owoców oraz różnych gotowych dań z pożywienia znikają nie tylko witaminy, ale i składniki mineralne oraz mikroelementy, które są zasadami pochodzenia naturalnego. Gotowe produkty i fast foody stanowią dodatkowe obciążenie, prowadząc do zakwaszenia. W efekcie naturalny proces regulacji nie znajduje się już w równowadze.
Nadwaga
Artroza, artretyzm, osteoporoza
Zaburzenie rytmu serca
Zaburzenia snu
Alergie
Trądzik, niedoskonałości skóry
Osłabiony system immunologiczny
Chroniczne uczucie zmęczenia, apatia
Problemy natury psychicznej, jak zaburzenia lękowe i depresje
Organizm nie jest w stanie wydalić takiej ilości kwasów, jakie powstają z przyjętego pożywienia: musi więc je odkładać. W ten sposób właśnie w stawach magazynowane są na przykład nadmierne ilości produktów ubocznych metabolizowania kwasów. I w ten sposób uszkodzeniu ulegają stawy, dochodzi do powstawania artrozy. Do tego należy zwrócić uwagę, że organizm może neutralizować powstające kwasy jedynie przy pomocy składników mineralnych, takich jak wapno, magnez czy potas. To one mogą wiązać kwasy.
Niewłaściwe pożywienie może również pozbawiać organizm składników mineralnych. Jeśli zawiera ono zbyt mało składników mineralnych, co jest dzisiaj częste, organizm traci takie składniki m.in. z kości oraz chrząstki stawowej. Wskutek tego chrząstka stawowa nie jest w stanie wiązać odpowiedniej ilości wody, co skutkuje kurczeniem się tej tkanki. W taki sposób chroniczne zakwaszenie prowadzi inną drogą do stopniowego powstawania artrozy.
Kwasy odkładają się w stawach w postaci nadmiaru metabolitów.
Kwasy osłabiają tkankę chrzęstną poprzez wypieranie substancji mineralnych.
Kwasy wpływają na redukcję tkanki chrzęstnej.
Kwasy wzmagają procesy zapalne.
Dzięki stosowaniu „wysokozasadowej” diety unikamy zakwaszaniu organizmu. Ponadto, likwiduje ona szkodliwe skutki zakwaszenia, bądź też mu zapobiega.
Zatem w przypadku artrozy można aktywnie przeciwdziałać dalszej degradacji substancji chrzęstnej i zatrzymać lub zminimalizować zapalanie stawów. W moim przypadku przestawienie się na dietę „wysokozasadową” okazało się ogromnym sukcesem w walce z bólem.
Każdy początek jest trudny – przede wszystkim jeśli chodzi o odstawienie ulubionych produktów. Pokażemy, jak przestawić się na bogato zasadową kuchnię, a przy tym uwolnić stawy od złogów, a także wyeliminować ból i powrócić do sprawności ruchowej. Należy przestrzegać wymienionych niżej wskazówek, a przestawienie się na inny sposób odżywiania nie będzie już takim problemem
Jeżeli do tej pory ryż i makaron należały do grupy Twoich podstawowych produktów spożywczych, koniecznie musisz „przerzucić się” na warzywa – ugotowane, uduszone, usmażone, przygotowane na parze, surowe, bądź w formie koktajli czy sałatek w każdej postaci.
Wzbogać nie tylko proste sałatki, lecz także potrawy z warzyw i ziemniaków świeżymi kiełkami.
Zastąp ryż i makaron kaszą quinoa, gryką oraz prosem.
Jeśli któregoś dnia apetyt na makaron będzie zbyt wielki, wtedy używaj produktów pełnoziarnistych.
Jako dodatki do dań nadawać się będą ziemniaki i jadalne kasztany.
Z orzechów i nasion można przygotować smaczne racuszki, na przykład z siemienia lnianego, ziaren słonecznika i dyni. Mięso nie musi zawsze być elementem posiłku.
Mięso, ryby, jaja należy wyłącznie traktować jako dodatek do diety.
Na wilczy apetyt na słodycze pomaga świeży owoc. Wskazówka: nie jedz świeżych owoców na deser, ale na czczo, dzięki temu będą one tolerowane przez wrażliwy żołądek.
Zastąp ocet winny świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny lub naturalnie mętnym octem jabłkowym.
Stosuj w kuchni jedynie zdrowe oleje i tłuszcze, jak również do sałatek oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia, olej kokosowy do pieczenia, smażenia, olej lniany oraz konopny do surówek, jak również do chleba masło ekologiczne lub ze świeżego mleka.
Pij przede wszystkim niegazowaną wodę mineralną lub przefiltrowaną wodę z kranu.
Zastąp alkohol, kawę oraz czarną herbatę herbatami owocowymi lub ziołowymi.
Jeśli to możliwe unikaj produktów mlecznych. Dobrym zamiennikiem jest mleko migdałowe, które można w bardzo prosty sposób przygotować samodzielnie.
Mleko migdałowe własnej roboty
Na 1 litr mleka migdałowego potrzebujemy 200 gramów nieobranych migdałów oraz wodę. Wrzuć migdały do miski, dolej zimnej wody i namaczaj przez 8-10 godzin. Z namoczonych migdałów zrób puree dodając do robota kuchennego 1 litr wody tak długo dopóki nie powstanie biały płyn bez widocznych kawałków. Przecedź mleko migdałowe przez płócienną ściereczkę wyłożoną w sicie. Pozostałą masę dobrze przeciśnij przez ściereczkę. Mleko migdałowe można posłodzić miodem lub syropem z agawy. Poza tym pozostałą masę migdałową można osuszyć i wykorzystać jako mąkę migdałową do pieczenia bezglutenowego pieczywa.