Koper w starożytności był używany jako lekarstwo na lekkie dolegliwości brzucha. Miał łagodzić skurcze, wykazywać działanie antybakteryjne, a nawet zwiększać płodność. Przyjrzyjmy się tej zielonej roślinie nieco dokładniej.
Oprócz aspektów zdrowotnych, koper jest ceniony przede wszystkim w kuchni. Jego słodkawo-pikantny smak szczególnie dobrze komponuje się z sałatką ze świeżych ogórków (sprawdźcie mój przepis poniżej), z ogórkami konserwowymi lub z rybą. Nasiona kopru pochodzą z kwiatów rosnących w baldaszkach (owoce kopru) i zbiera się je przede wszystkim latem.
Do tej pory nie przeprowadzono żadnych badań klinicznych, które dokładnie wyjaśniłyby właściwości lecznicze kopru. Ogólnie ujmując, składniki zawarte w nasionach i liściach zawierają jednak mnóstwo substancji leczniczych.
Należy do nich przede wszystkim olejek eteryczny o nazwie karwon. Znajduje się on w zielonej części kopru, ale jeszcze więcej można go znaleźć w owocach kopru, a więc w nasionach rośliny.
W 2006 roku wykazano w jednym z niewielu badań na temat kopru, że jego nasiona, które zresztą w przeciwieństwie do zioła są oficjalnie uznane za roślinę leczniczą, wspomagają wytwarzanie hormonu płciowego jakim jest progesteron. Ludzie antyku wiedzieli o tym dużo wcześniej niż naukowcy! Jak już wspomniano, koper był stosowany w przypadkach niepłodności i zaburzeń cyklu.
Teraz latem owoce można zebrać we własnym ogrodzie albo kupić je w całości lub zmielone w aptece (100 gram kosztuje ok. 4 euro). Zalecam dziennie spożywać trzy gramy nasion. Zalej łyżeczkę nasion filiżanką zimnej wody, taką mieszankę krótko podgotuj i zostaw wywar do naciągnięcia na kwadrans. Następnie należy go odcedzić i popijać herbatę małymi łykami. Koper należy do rodziny selerowatych (Apiaceae). Jest spokrewniony z takimi ziołami, jak trybula ogrodowa, krwawnik i pietruszka. Najbardziej znane są u nas koper ogrodowy, koper typu Anethum graveolens var. graveolens, a na rynkach czasami można znaleźć również koper indyjski (Anethum graveolens subsp. sowa).
W optymalnych warunkach może osiągnąć nawet 1,30 metra wysokości. Liście kopru przypominają małe igły. Mają tak zwane rezerwuary olejków, które przechowują w roślinie olejki eteryczne. Baldaszki kopru mają średnio 10 do 15 cm wielkości. Każdy baldaszek może składać się z nawet do 25 małych kwiatów.
Moja wskazówka – napar z kopru na uspokojenie Uspokajające działanie kopru jest legendą; w każdym wypadku nie zostało naukowo dowiedzione. Medycyna ludowa mówi o tej właściwości już od średniowiecza. Nazwa „dill” pochodzi podobno od dawnego „dylla”, czyli „usypiać”. Według przekazów w Ameryce Północnej rozrabiającym dzieciom dawano do żucia owoce kopru zwane meeting seed (zioło spotkań), żeby nie przeszkadzały, kiedy dorośli zbierali się razem. Kiedyś dodawano trochę suszonych owoców kopru do białego wina, podgrzewało się wywar i piło go małymi łykami przed zaśnięciem, jako roślinny środek nasenny. |
Niezależnie od tego, czy używa się go do gotowania czy jako tradycyjnej przyprawy i aromatu do wekowania ogórków, kopru można używać w kuchni na wiele sposobów. Szczególnie dobrze pasuje do ryb. Najlepiej jest używać w tym celu drobnych łodyżek kopru. Łososia, pstrąga i sandacza można wcześniej obtoczyć w marynacie z kopru i następnie ugotować, usmażyć lub upiec.
Marynatę z kopru robi się w następujący sposób: utrzyj na drobno nasiona kopru z bazylią, kolendrą, cytryną, pieprzem i solą w moździerzu. Mieszanką obłóż rybę i wstaw tak do lodówki na jeden do dwóch dni.
2 ogórki sałatkowe bio, syrop z agawy, sok z cytryny, sól i pieprz, 2 łyżeczki octu, 1 łyżka oliwy z oliwek, ½ cebuli, 1 kubeczek słodkiej i 1 kubeczek kwaśnej śmietany, kilka łodyżek kopru.
Ogórki bio pokrój w plasterki (można je również wcześniej obrać) i przygotuj dressing. W tym celu zmieszaj słodką i kwaśną śmietanę, wymieszaj oliwę z oliwek z octem, solą, pieprzem i odrobiną syropu z agawy, a także dodaj nieco soku z cytryny. Wszystko dobrze wymieszaj i polej ogórki. Na końcu pokrój drobno cebulę, posiekaj koper i posyp nimi sałatkę ogórkową. Pozostaw na 30 minut do przegryzienia i serwuj z rybą, mięsem albo po prostu kromką chleba z masłem.