Czy jesteś hipochondrykiem? 10 pytań, na które warto sobie odpowiedzieć

Czy jesteś hipochondrykiem? 10 pytań, na które warto sobie odpowiedzieć

Karolina Wojtaś

11 października 2022

Czy cierpisz na hipochondrię? Nawet jeśli tak, to i prawdopodobnie (na 99%!) odpowiesz, że nie – hipochondrycy są bowiem głęboko przekonani o słuszności własnych działań i poglądów. Na szczęście istnieją zestawy pytań, które mogą lekko podważyć te przekonania i skłonić do poszukiwania pomocy u psychologa lub psychiatry. Odpowiedź sobie na nie już dzisiaj albo podsuń je bliskiemu, u którego podejrzewasz problem.

Czy jesteś hipochondrykiem? 10 pytań, na które warto sobie odpowiedzieć

Jednym z największych wyzwań w leczeniu hipochondrii jest przekonanie chorego, że w ogóle takiego leczenia potrzebuje. Zazwyczaj na wszelkie sugestie, zalecenia albo wręcz pełne pretensji słowa członków rodziny hipochondryk reaguje złością, odcięciem się, czuje się urażony i kompletnie niezrozumiany. Niemniej warto próbować – nie atakami słownymi, okazywaniem irytacji czy jawnym lekceważeniem, ale przekonywującymi publikacjami. W przekonaniu chorego, że potrzebuje konsultacji psychologicznej, pomóc może zadanie mu dziesięciu poniższych pytań i poproszenie o wybranie najbardziej prawdopodobnej odpowiedzi.

Co robisz, jeśli przez około tygodnia boli cię żołądek?

A) Zmieniam dietę i ograniczam ilości wypijanej kawy.

B) Umawiam się do lekarza. I tak dobrze byłoby już zrobić jakąś kontrolną gastroskopię.

Wyobraź sobie, że od kilku tygodni dokucza ci kaszel. Lekarz mówi, że to przedłużające się zapalenie oskrzeli. Co robisz?

A) Nic. Zażywam leki, które lekarz mi przepisał i czekam na poprawę.

B) Uważam, że to absurd, że nie zapisał mi RTG płuc. Czytałam/-łem, że należy je wykonywać co rok. Postawiam umówić się do innego lekarza.

Czy często czytasz w Internecie o różnych chorobach? Czy sprawdzasz, czym mogą być wywołane twoje dolegliwości?

A) Nie, w Internecie jest wszystko i nic. Wolę poczekać na konsultację lekarską.

B) Oczywiście. Lubię wiedzieć, co mogę zrobić i co warto zbadać. Zaufanie do lekarzy to trochę za mało.

Czy zdarzyło ci się kiedyś wyolbrzymić objawy dolegliwości, aby otrzymać skierowanie na jakieś badania?

A) Nie, nigdy.

B) Tak, zdarzyło mi się. Wolę sprawdzić dokładnie i mieć spokój psychiczny.

Czy masz wrażenie, że większość lekarzy tak naprawdę mało wie? Czy sądzisz, że nie interesuje ich dobro pacjenta?

A) Nie. Myślę, że większość lekarzy to dobrzy fachowcy, którzy znają się na swojej pracy.

B) Mówiąc szczerze – tak. Lekarze są przemęczeni i przepracowani, pacjenci często ich irytują. Łatwo robią błędy i moim zdaniem nie bardzo obchodzi ich dobro pacjentów, dla których i tak nie mają czasu.

Czy usłyszałeś/-łaś kiedyś, że cierpisz na hipochondrię? Czy ktoś zwrócił ci kiedyś uwagę, że twoje dolegliwości mogą mieć podłoże psychiczne?

A) Nie, nigdy. Właściwie to rzadko rozmawiam o dolegliwościach czy chorobach.

B) Tak. W takich sytuacjach czuję się lekceważony/-a i nierozumiany/-a.

Czy czujesz zmęczenie ciągłymi badaniami i tym, że wciąż nie wiesz, co ci jest? Czy odwiedzanie lekarzy i troska o własne zdrowie odbiera ci radość życia?

A) Nie, nie mam takich problemów.

B) Tak! Czasem nie wiem, dlaczego to wszystko dotyka właśnie mnie.

Czy przynajmniej raz w tygodniu odczuwasz silne bóle różnych części ciała?

A) Nie. Rzadko mnie coś naprawdę mocno boli. Jeśli już, to jest to znany mi problem (np. migrena).

B) Tak. To bardzo męczące.

Czy po usłyszeniu diagnozy nalegasz na bardziej szczegółowe badania? Czy dopiero wnikliwe testy i badania sprawiają, że odczuwasz spokój?

A) Nie. Uważam, że lekarz wie, co robić.

B) Tak. Jeśli wiem, że wykonano mi tylko powierzchowne badanie, przez cały czas myślę o tym, co mi grozi.

Czy jeśli masz problem z dostępem do badań (lekarz nie chce ich zlecić), wykonujesz je na własną rękę (np. idziesz na rezonans mózgu, aby wykluczyć obecność guza)?

A) Nie, szkoda mi na to pieniędzy i czasu.

B) Tak. Szkoda mi na to pieniędzy i czasu, ale nie ma nic ważniejsze niż zdrowie. Trzeba o siebie dbać.

Po teście warto zliczyć odpowiedzi A oraz B. Im więcej jest tych drugich, tym większe prawdopodobieństwo, że dana osoba cierpi na hipochondrię. Niepokojący jest już wynik z co najmniej czterema odpowiedziami B.

Co robić w przypadku podejrzenia nerwicy hipochondrycznej?

Co powinna zrobić osoba, która podejrzewa nerwicę hipochondryczną u siebie lub u bliskiej osoby? Do jakiego specjalisty należy się udać i jak właściwie przebiega leczenie?

Przede należy zauważyć, że nerwica hipochondryczna bardzo często współwystępuje z depresją lękową albo innymi zaburzeniami o podłożu lękowym. Dlatego pierwsze kroki należy skierować do lekarza psychiatry, który będzie mógł wystawić receptę na leki antydepresyjne albo inne, które będą wyciszały niepokój. W dużej części przypadków rozpoczęcie leczenia farmakologicznego przynosi pacjentom dużą ulgę.  

Oczywiście ważnym elementem walki z nerwicą hipochondryczną jest również terapia – aby z niej skorzystać, należy już udać się do gabinetu psychologa. Zazwyczaj w takich przypadkach stosuje się dość długą terapię poznawczo-behawioralną. Pozwala ona pacjentowi poznać mechanizm powstawania lęków i skutecznie, doraźnie z nimi walczyć.

Jaka część populacji cierpi na hipochondrię?

Brakuje jasnych danych dotyczących częstotliwości występowania hipochondrii – jest tak głównie dlatego, że znaczna część przypadków nie jest wykrywana. Niemniej specjaliści podejrzewają, że problem ten może dotykać od 4% do nawet 9% populacji (w zależności od źródła). Niektórzy zaznaczają również, że jego skala rośnie systematycznie, odkąd informacje o chorobach bez trudu można znaleźć w sieci. Wszystko to oznacza, że choć hipochondria może wydawać się nieco „egzotycznym” zaburzeniem, w istocie dotyka co dwudziestą, a może i nawet niemal co dziesiątą osobę. 

Więcej Artykułów