Aktywność i psychoterapia to czasami najlepsza recepta, szczególnie u młodszych pacjentów, którzy nie mają poważnej depresji, niż leczenie farmakologiczne – to wniosek z najnowszych badań naukowców z UT Southwestern Medical Center, które miały na celu sprawdzenie relacji między depresją i jej skutkami na zdrowie a ćwiczeniami fizycznymi.
Depresja została już powiązana z różnymi chronicznymi chorobami, takimi jak cukrzyca, otyłość czy przewlekła choroba nerek. Schorzenia te wpływają nawet na działanie przeciwdepresyjnych leków. Przy występowaniu tych chorób, zdaniem badaczy, bardziej odpowiednie może być więc stosowanie ćwiczeń fizycznych. Między innymi redukują one stany zapalne, dzięki czemu zmniejszają ryzyko wystąpienia depresji i chorób serca.
Z obserwacji badaczy wynika, że fizyczne ćwiczenia mogą być równie ważne dla osoby z depresją, jak dobranie odpowiedniego leku. Zespół naukowy, powołując się na wcześniejsze badania, twierdzi, że nawet pacjenci z depresją zwykle są w stanie wykonać 3/4 zaleconych im ćwiczeń.
Zaleca się przeznaczenie każdego dnia ustalonego czasu na ćwiczenia i nieprzejmowanie się przerwami w aktywności. Pomocne będzie też prowadzenie dziennika postępów. Dobrze, aby ćwiczenia były różnorodne, interesujące i wiązały się z zabawą. Dobrym pomysłem jest też ćwiczenie z przyjacielem. Niektórym może też pomóc poproszenie kogoś bliskiego o to, aby sprawdzał przestrzeganie planu ćwiczeń.
Oprac. AG/PAP