Fruktoza nadal uchodzi za zdrową alternatywę dla zwykłego cukru. W końcu chodzi o „zdrową słodycz” z owoców. Naukowcy odkryli, że fruktoza może być niebezpieczna dla osób z nadciśnieniem i może prowadzić do powiększenia mięśnia sercowego.
Przyczyna leży w samym sercu. Przy nadciśnieniu serce potrzebuje więcej mocy do pompowania krwi. Ten wysiłek sprawia, że serce rośnie i zagęszcza swoją strukturę mięśniową. Właśnie dlatego potrzebuje więcej energii, a tym samym więcej tlenu. Jeśli nie otrzyma wystarczającej ilości tego drugiego, komórki sercowe przestają czerpać energię z kwasów tłuszczowych, a zamiast tego sięgają po cukry.
Badacze z Politechniki Federalnej w Zurychu niedawno odkryli, że niedobór tlenu sprawia, że następuje produkcja enzymu ketoheksokinazy-C (KHK-C). Enzym KHK-C odpowiedzialny jest za rozkład fruktozy. Uwolniona z fruktozy energia doprowadza do dalszego rozrostu mięśnia sercowego. Skutek? Znów potrzebuje on więcej tlenu i cukru.
Ale uwaga, dzieje się to tylko wtedy, gdy spożywasz produkty wzbogacone fruktozą. Fruktozę można również ukryć w składzie produktu pod inną nazwą (np. sacharoza lub syrop kukurydziany). To ryzyko nie istnieje w przypadku spożycia owoców dzięki naturalnemu połączeniu błonnika, witamin i składników mineralnych.