Kto rezygnuje z mięsa, charakteryzuje się niższym ryzykiem raka jelita od „mięsojadów” – tak wynika z nowego amerykańskiego badania (magazyn specjalistyczny JAMA Internal Medicine).
Jeszcze zdrowiej od wegetarian wypadają tutaj pescowegetarianie, którzy co prawda rezygnują z mięsa, ale jedzą ryby. Amerykańscy naukowcy z kalifornijskiego Loma Linda University przeanalizowali dane 77 600 osób, których nawyki żywieniowe i stan zdrowia obserwowali przez przeciętnie 7,5 roku. Około połowy z nich odżywiało się wegetariańsko. Najważniejsze obserwacje naukowców:
- Przeciętnie 22% mniej przypadków raka wśród wegetarian w porównaniu z osobami jedzącymi mięso.
- Kto zrezygnował z mięsa, ale przynajmniej raz w miesiącu jadł ryby, wykazywał o 43% niższe ryzyko raka jelita w porównaniu z osobami jedzącymi mięso.
Moja porada: Niech potrawy rybne goszczą na twoim stole przynajmniej 1–2 razy w tygodniu. Zwłaszcza tłuste ryby morskie, takie jak makrela, łosoś, śledź są zasobne w kwasy tłuszczowe omega-3, co ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie (np. mózgu, oczu, naczyń i stawów). Te kwasy tłuszczowe są niezbędne do budowy wszystkich komórek, przypisuje im się także działanie ochronne przed rakiem.