Na choroby składają się nie tylko dolegliwości fizyczne, ale także psychiczne: stres prowadzi do bólu głowy i osłabia system odpornościowy. Konflikty atakują żołądek, ciągłe poczucie lęku sprzyja alergiom. Wiele osób często nie ma świadomości, że takie problemy mogą wystąpić. Hipnoza może ujawnić zarówno słabe, jak i mocne strony podświadomości. W jaki sposób można to wykorzystać? Warto poznać odpowiedzi na siedem najczęstszych pytań dotyczących hipnozy.
W trakcie hipnozy terapeuta wprowadza daną osobę w trans – na przykład poprzez spokojnie wypowiadane i powtarzane zdania (”jesteś odprężony, twoje oczy zamykają się”).
Osobie w transie udaje się wydobyć i poznać własne ukryte talenty i umiejętności, które zwykle są tłumione przez rozum i logikę. Z tego samego też powodu w stanie hipnozy jest się podatnym na sugestie terapeuty – na przykład: „następny papieros nie będzie smakował” lub „twoje jelita pracują spokojnie, nie czujesz napięcia”. Takie sugestie działają między innymi na układ limbiczny w mózgu, dzięki czemu zostają zahamowane negatywne emocje wzmagające procesy chorobowe. Dzięki temu również ból odczuwany jest słabiej.
Nasz mózg wysyła do organizmu sygnały uspokajające, ale jednocześnie nie jesteśmy „bezwolni”. Można porównać ten trans z fazą przed zaśnięciem: jesteśmy spokojni i zrelaksowani, ale w każdej chwili zaraz znowu możemy być aktywni.
Hipnoza stosowana w zwalczaniu cierpienia fizycznego nazywana jest fachowo hipnoterapią medyczną.
Stosuje się ją w:
ostrych i chronicznych bólach, migrenach
leczeniu jelita drażliwego, chronicznego zapalenia jelit
fibromialgii
alergiach
nietrzymaniu moczu
chorobach skóry
impotencji
szumach usznych
zabiegach dentystycznych, drobnych operacjach, przygotowaniu do porodu (zamiast narkozy)
Hipnoza stosowana w łagodzeniu cierpień psychicznych nazywana jest hipnoterapią.
Jest ona stosowana w:
uzależnieniach (alkohol, palenie papierosów, hazard itd.)
depresjach
lękach (na przykład przed egzaminem, wystąpieniami publicznymi, jazdą samochodem, lataniem)
zakłóceniach snu
redukcji stresu
pokonaniu traumy
braku pewności siebie i zaniżonym poczuciu własnej wartości
Sesja hipnotyczna trwa od 20 do 50 minut. Sesje mogą być indywidualne bądź grupowe. Faza początkowa to wprowadzenie w trans. Wtedy osoba wprowadzana w trans musi odwrócić swoją uwagę od bodźców zewnętrznych i skoncentrować się na swoim wnętrzu. Może na przykład wyobrażać sobie niekończące się kręcone schody, po których schodzi, jednocześnie je licząc. Spokojne oddychanie przynosi przy tym głęboki relaks. Podczas transu terapeuta sugestywnie przedstawia jakieś wyobrażenie. Na przykład, przy katarze siennym: „światło przenika twoje ciało, wypłukuje alergeny. Jesteś okryty płaszczem ochronnym, od którego odbijają się pyłki”. Po 10 do 20 minutach terapeuta wybudza osobę zahipnotyzowaną z transu. Po takiej terapii można dostać również ćwiczenia do następnej sesji i wskazówki do autohipnozy.
Tak, i to wiele. W „Deutsches Ärzteblatt” (niemiecki periodyk dla lekarzy) z kwietnia 2016 r. lekarze z Monachium i Saarbrücken podają aktualny stan badań. Wymieniają prawie 400 badań orientacyjnych (metaanaliz), które bazują częściowo na dziesiątkach badań jednostkowych. Wskazują one na dużą skuteczność podczas leczenia syndromu jelita drażliwego, jak też łagodzenia bólu w związku z zabiegami medycznymi (na przykład przed operacjami, kolonoskopią lub u dentysty).
Tylko co dziesiąty człowiek nie jest podatny na sugestie terapeuty. 40% należy do grupy ludzi bardzo podatnych na hipnozę . To znaczy, że potrzebują oni krótkiego czasu, by przejść w stan transu. Najważniejsze jest to, żeby dać się wprowadzić w stan hipnozy. Nie należy przeciwstawiać się transowi, myśląc: „zobaczymy, czy potrafisz mnie zahipnotyzować”.
Jest wiele związków hipnotyzerów, w których gromadzą się terapeuci (cechy naturopatów i hipnotyzerów). Na stronach internetowych można znaleźć listę terapeutów blisko miejsca zamieszkania, łącznie z ich specjalnościami.