W trwającym miesiąc badaniu naukowcy z King's College na University of London (Wielka Brytania) podawali 200 g borówek (w postaci suchego proszku) dziennie 20 pacjentom z nadciśnieniem.
Grupa kontrolna tej samej wielkości otrzymała proszek o podobnym smaku i kolorze bez składników zawartych w borówkach (placebo). Na początku i na końcu badania ciśnienie krwi osób badanych monitorowano przez 24 godziny. Jak donoszą naukowcy w wydaniu „Journal of Gerontology”, w grupie stosującej placebo nie wystąpiła żadna poprawa. Z kolei w grupie stosującej borówki wartość górnego (skurczowego) ciśnienia krwi spadła średnio o 6 mm Hg, a u niektórych badanych nawet o 10 do 15 mmHg. Są to efekty porównywalne z tymi, które przynoszą konwencjonalne leki medyczne. W badaniach uzupełniających naukowcy z Londynu stwierdzili, że niebieskie barwniki borówki amerykańskiej – tzw. antocyjany – rozszerzają naczynia krwionośne, a tym samym pomagają obniżyć ciśnienie krwi. Według ich obliczeń, przy 100 do 200 g borówek dziennie można zmniejszyć ryzyko udarów i zawałów serca o prawie 20%.
Beate Rossbach radzi: Nie zawsze można kupić świeże borówki. Można wtedy zdecydować się na produkty mrożone. Jednak wiele innych ciemnych owoców i warzyw zawiera antocyjany, np. jeżyny, maliny, czarne porzeczki, czarny bez, śliwki, aronie, wiśnie, ciemne winogrona, czerwona kapusta, soczewica czarna, fioletowa kukurydza lub bakłażan.