To, o czym od dawna mówię i piszę, doczekało się teraz pozycji w oficjalnych wytycznych Amerykańskiej Akademii Neurologicznej: lekarze powinni nakłaniać pacjentów z delikatnymi problemami kognitywnymi do aktywności sportowej, zamiast przepisywać im leki. Ich działanie nie zostało bowiem potwierdzone. Nowe wytyczne opierają się na analizie ponad 11 500 badań naukowych na ten temat. Sport to przecież zdrowie!
Lekkie upośledzenie kognitywne występuje u osób starszych bardzo często, dotyka nawet 15% osób powyżej siedemdziesiątego roku życia. Początkowo tych deficytów właściwie się nie zauważa. Dotknięci nimi pacjenci mogą tylko częściowo przetwarzać otrzymywane informacje i mają problem z realizacją złożonych zadań czy rozumieniem przeczytanych informacji. Wprawdzie nie zawsze prowadzi to do demencji, ale zachodzi podwyższone prawdopodobieństwo, że z takiego stanu demencja się rozwinie. Utrata zdolności kognitywnych może nastąpić bardzo szybko: u 15% pacjentów w ciągu kolejnych 2 lat postawiona zostanie diagnoza demencji. Granica demencji zostaje uznana za przekroczoną, gdy pacjenci zaczynają mieć problemy z codziennymi czynnościami, takimi jak ubieranie, kąpiele czy jedzenie. Pomóc w tym może uprawianie sportu.
Obecnie nie istnieją żadne leki czy substancje czynne, co do których udowodniono, że mogłyby zatrzymać pogarszania się funkcji kognitywnych. Inhibitory cholinesterazy, takie jak donepezil, rywastygmina, takryna czy galantamina, dopuszczone do leczenia objawowego choroby Alzheimera, nie nadają się do terapii lekkich zaburzeń kognitywnych, gdyż najwyraźniej nie przynoszą żadnych efektów. Dlatego Amerykańskie Towarzystwo Neurologiczne odradza zażywanie tych czy podobnych substancji. Również inne formy terapii farmakologicznej naukowcy uważają za nieefektywne, niezapobiegające problemom kognitywnym czy pojawieniu się demencji. Mowa tu przykładowo o dawkach witaminy E (2000 j.m. dziennie) czy łącznym podaniu witaminy E (300 mg) z witaminą C (400 mg) dziennie. Nie sprawdzono niestety, czy pomocny jest wyciąg z miłorzębu japońskiego. Co da Ci sport, czego nie dadzą leki?
Regularne uprawianie sportu może poprawić pamięć – udowodniono to. Wykazały to 2 badania, w których uczestnicy uprawiali różne rodzaje sportu przez pół roku co najmniej 2 razy w tygodniu po 60 lub 90 minut. Niestety nie przeprowadzono w tym kierunku jeszcze żadnych długofalowych badań. Mimo to Ronald Petersen, wiodący naukowiec w tym badaniu i dyrektor Alzheimer's Disease Research Center przy klinice Mayo Clinic, zaleca zwłaszcza ludziom starszym: „Uprawiajcie jakikolwiek rodzaj sportu aerobowego. Może to być energiczny walking, jogging, jazda na rowerze czy inny rodzaj umiarkowanego do energiczniejszego ruchu, który pasuje do twojego stylu życia. I uprawiaj go przez 150 minut tygodniowo, w podziale 3 x 50 lub 5 x 30 minut”.
Informacje, jakoby ćwiczenia umysłowe pomagały pacjentom, nie są uważane za zbyt wiarygodne. Na podstawie dostępnych danych nie można dowieść ani płynącego z nich pozytywnego efektu, ani braku działania – mówią ich autorzy. Lekarze mogą jednak również zalecać pacjentom trening kognitywny, gdyż nie można wykluczyć, że poprawiają one specyficzne umiejętności kognitywne. Sport może być więc bardzo dobrym lekarstwem dla twojego mózgu.