Mniej mięsa i żółtek, olej lniany zamiast oleju słonecznikowego. Pacjenci z chronicznym zapaleniem stawów (reumatoidalne zapalenie stawów) mogliby zrezygnować z leków przeciwbólowych.
Dokładnie tak samo skuteczne – ale bez szkodliwych działań ubocznych – jest konsekwentne przestawienie się na odżywianie działające przeciwzapalnie. Na to wskazał monachijski lekarz, ekspert ds. żywienia profesor Olaf Adam na Niemieckim Kongresie Internistów w Mannheim. Typowa zachodnia dieta z dużą ilością mięsa i cukru uwalnia w organizmie substancje zapalne, które przyspieszają rozwój reumatyzmu stawów oraz wspierają choroby naczyniowe (arterioskleroza). Należą do nich kwas arachidonowy, leptyna czy adiponektyna.
Dlatego profesor Adam poleca pacjentom cierpiącym na reumatyzm, aby zrezygnowali w dużej mierze z produktów zwierzęcych. Na kongresie mówił o 25 pacjentach, którzy od dziesięciu lat przestrzegają zasad odżywiania przez niego zaleconych. U nich dolegliwości reumatyczne powiększyły się jedynie o około 20%. U pacjentów odżywiających się „normalnie” dolegliwości zwiększyły się o przynajmniej 60%.
Beate Rossbach radzi: należy ograniczyć ilość dostarczanych do organizmu kwasów tłuszczowych omega -6, takich jak kwas arachidonowy (żółtko jajka, smalec wieprzowy, wątroba) i kwasu linolowego (tłusta kiełbasa i mięso, olej słonecznikowy). W przeciwieństwie do nich np. kwasy tłuszczowe omega-3 z ryb oraz olej z orzechów włoskich, olej lniany i rzepakowy powstrzymują powstawanie stanów zapalnych.