Próby samobójcze w kontekście pandemii, chaosu, braku pracy, izolacji…

Próby samobójcze w kontekście pandemii, chaosu, braku pracy, izolacji…

Marta Maj

23 stycznia 2022

Czas, z jakim przyszło nam się mierzyć, niesie ze sobą mnóstwo wyzwań. Są one głównie powiązane z naszym zdrowiem psychicznym, gdyż wydarzenia związane z pandemią niewątpliwie na nie wpływa.

Próby samobójcze w kontekście pandemii, chaosu, braku pracy, izolacji…

Pomoc rodziny, pomoc lokalna

Wiele osób mogło doświadczyć strachu związanego z nagłą utratą pracy, izolacją społeczną. Ponadto ogólny chaos związany sytuacją pandemiczną może powodować niepewność dnia jutrzejszego, a co za tym idzie, zaburzone może zostać poczucie bezpieczeństwa, które, jak wiemy, jest podstawową potrzebą człowieka. To wszystko niejednokrotnie prowadzi do sytuacji niebezpiecznych, zarówno dla jednostki, jak i dla większej grupy społeczności.

Jak wynika z raportu ONZ dotyczącego wpływu pandemii na zdrowie psychiczne, ludzie mogą we wzmożony sposób sięgać po różne szkodliwe metody radzenia sobie ze stresorami, np. alkohol, narkotyki, tytoń. Może być to spowodowane chęcią rozluźnienia wywołanego napięcia.

Wpływ pandemii na poszczególne grupy społeczne

Według raportu ONZ określone grupy społeczne wykazują znaczny niepokój związany z sytuacją pandemiczną. W głównej mierze są to: pracownicy ochrony zdrowia, którzy mają na co dzień kontakt z przypadkami zarażeń koronawirusem; dzieci, które poprzez zdalne nauczanie mają ograniczony kontakt z rówieśnikami, co może powodować odczuwanie samotności, młodzi dorośli, którzy obawiają się o swój byt, naukę, więzi społeczne. Raport zwraca także uwagę na negatywne skutki psychologiczne COVID-19 wśród kobiet, w tym kobiet w ciąży. Powodowane są utrudnionym dostępem do usług medycznych, obawą przed infekcją nowo narodzonego dziecka, ograniczaniem więzi społecznych. Ponadto, kobiety znacznie częściej są ofiarami przemocy domowej, co w warunkach izolacji może być dla sprawcy tylko ułatwieniem. Nie można tutaj pominąć także osób starszych, które nie dość, że mają ograniczoną możliwość wychodzenia z domów, to z racji wieku są bardziej narażone na zakażenie. Wielu seniorów jest samotnych. W czasach przedpandemicznych niwelowali to odczucie, uczęszczając na różne formy integracji senioralnej (ośrodki wsparcia, uniwersytety trzeciego wieku, spotkania kombatantów czy parafialne). Niestety, w obecnej sytuacji te wszystkie zgromadzenia zostały wstrzymane, a seniorzy spędzają czas głównie w swoich domach.

Czynniki mogące przyczynić się do wzrostu prób samobójczych

Po pierwsze, niewątpliwie jest to kryzys ekonomiczny i związany z nim stres. Utrata pracy, gwałtowne spadki na giełdach, bankructwo – wszystkie zjawiska związane z nagłą destabilizacją finansową przyczynią się do pogorszenia stanu psychicznego. Po drugie, Izolacja społeczna i brak kontaktów. Jak już wspomniałam wyżej, dla wielu osób żyjących w pojedynkę izolacja oznacza odcięcie głównych źródeł kontaktów społecznych, takich jak wspólnoty religijne, grupy wsparcia, grupy zainteresowań. Pozbawieni kojących relacji stajemy się bardziej obciążeni emocjonalne, gorzej radzimy sobie ze stresem i odczuwamy jego dodatkową dawkę związaną z osamotnieniem. Po trzecie, ograniczenia w dostępie do pomocy związanej ze zdrowiem psychicznym. Niekiedy osoby zmagające się z problemami natury psychologicznej zostały w wielu przypadkach pozbawione opieki. Chociaż działają infolinie i usługi w ramach telemedycyny, czas oczekiwania może być wydłużony ze względu na zwiększony popyt.

Istotne jest również występowanie innych problemów zdrowotnych. Powoduje to dodatkową obawę w związku ze zwiększoną możliwością zachorowania. Ale dodatkowo osoby zmagające się z przewlekłymi chorobami mierzą się z ograniczonym dostępem do specjalistów. Oznacza to m.in. odwołane zabiegi i operacje, wydłużony czas oczekiwania na konsultację, konieczność radzenia sobie z objawami. Wiele osób z przewlekłymi problemami zdrowotnymi jest podatnych na myśli samobójcze, a frustracja i bezradność związane z nową sytuacją mogą tylko pogorszyć ich zdolności adaptacyjne.

Nie można pominąć wpływu mediów i nadmiaru informacji, kiedy to od momentu wybuchu epidemii jesteśmy bombardowani informacjami na temat COVID-19. Kolejne ofiary, nowe obostrzenia… Takie nowiny wywołują przeciążenie i przygnębienie. Niestety, media w dużej mierze, zamiast podnosić na duchu obywateli, swoimi informacjami doprowadzają do gorszych stanów emocjonalnych. Do tego dochodzą tragedie rodzinne czy doświadczenie żałoby związane ze stratą osób chorych na  koronawirusa.

Próby samobójcze w kontekście pandemii

Jednakże, pomimo powyższych czynników, jak podają dane policyjne, od stycznia 2020 roku do listopada 2020 roku na swoje życie targnęło się mniej osób niż w poprzednim roku w tym okresie. Większość ekspertów ostrzegała przed tym, że takie zachowania mogą się nasilić, jednak w Polsce jak do tej pory występuje tendencja spadkowa co do prób samobójczych. Specjaliści od suicydologii zaznaczają, że to zjawisko nie jest niczym zaskakującym. Uważają bowiem, że w sytuacjach nadzwyczajnych problemy indywidualne są przysłonięte problemami społecznymi. Ludzie w większej mierze skupiają się na tym, co dzieje się na zewnątrz, niż na sobie samych. W czasie pojawiania się niebezpieczeństwa ludzie jednoczą się, dzięki czemu zwiększają swoje szanse na przetrwanie. Psychiatrzy uważają podobnie, bowiem wskazują na występowanie mobilizacji zdolności adaptacyjnych w obecności silnego stresora. Jednakże zaznaczają również, że wzrost prób samobójczych może wystąpić w kolejnych latach ze względu na wyczerpanie zdolności adaptacyjnych oraz zanik sytuacji stresowej.

Jednakże, mimo że nie jest wykazana tendencja wzrostowa prób samobójczych, to nie możemy pominąć tego, że takie zachowania występują. Na pewno niektóre z nich spowodowane są pandemią
i związanymi z nią wydarzeniami. Należy również zadać sobie pytanie, ile prób samobójczych nie zostało jednak wykrytych albo ile z nich w którymś momencie zostało powstrzymanych bez pomocy służb. Dlatego należy trzymać rękę na pulsie, rozmawiać o swoich wątpliwościach i nastrojach z innymi osobami, gdyż wsparcie bliskich osób dla każdego jest niezwykle ważne.

Sposoby na radzenie sobie z negatywnym nastawieniem

Jak wspomniałam wcześniej, bardzo ważną rolę odgrywa środowisko rodzinne, ale również lokalna społeczność. To z nimi jesteśmy na co dzień i mamy możliwość porozmawiania na wszelkie tematy. Dlaczego by więc nie rozpocząć rozmowy od pytania: jak się czujesz? Z rodziną przebywamy zazwyczaj pod jednym dachem, ale z sąsiadami także mamy codzienną styczność. Niektórych sąsiadów znamy lepiej, innych gorzej. Dobrym pomysłem w sytuacji pojawiającej się niepewności, zajrzeć co jakiś czas do sąsiada, który mieszka sam, albo do takich, którzy są już w zaawansowanym wieku.

Psychologowie zauważają, że mimo iż nasze społeczeństwo coraz częściej korzysta z rozmów on-line, to i tak odczuwamy większą swobodę wyrażania uczuć podczas spotkań osobistych. W czasie pandemii zazwyczaj możemy spotkać się z sesjami terapeutycznymi za pomocą telefonu bądź właśnie w przestrzeni wirtualnej (oczywiście zależy to od danego psychologa oraz pacjenta). Znaczna część ludzi nie chce jednak korzystać z takiego spotkania, gdyż nie czują takiej intymności, jakiej wymagają od rozmowy na temat swoich obaw, lęków i odczuć. Dlatego warto otworzyć się na swoich najbliższych i to z nimi rozmawiać. A jeżeli ktoś nie ma nic przeciwko skorzystaniu z pomocy psychologa w nieosobistej formie, to jak najbardziej skorzystanie z porady specjalisty jest wskazane.

Kolejną wartościową rzeczą, jaka może pomóc w eliminacji negatywnych myśli, jest ograniczenie dostępu do social mediów i mediów informacyjnych. Dzięki temu nie będziemy wciąż zalewani nowymi informacjami na temat złej sytuacji ogólnoświatowej. Pozwoli to wyciszyć nasz umysł chłonny na nowe informacje. W zamian tego poczytajmy ciekawą książkę, obejrzyjmy serial czy spędźmy czas z najbliższymi.

Czas izolacji warto wykorzystać na rozwijanie jakiejś nowej umiejętności. To również odciąga myśli od negatywizmu. W obecnej sytuacji wiele ofert, np. nauki języka obcego, dostosowanych jest do trybu on-line. W taki sposób można także poznać nowych ludzi, nauczyć się czegoś, co może się nam przydać po ustaniu owej pandemii.

W tych trudnych czasach czasami może nie wystarczyć pomoc lokalna, rodzinna, czy ograniczanie bodźców. Niektóre osoby będą wymagały wsparcia specjalisty, nawet jeżeli będzie ono tylko drogą on-line. Dobrze jest więc znać kilka telefonów, które oferują taką pomoc:

  1. Telefon zaufania Fundacji Znajdź Pomoc skierowany do osób w kryzysie psychicznym, związanym z epidemią koronawirusa – nr tel.:  800 220 280, czynny od poniedziałku do piątku w godz. 17–20.
  2.    Linia Wsparcia Mokotowskiego Centrum Zdrowia Psychicznego prowadzona przez Instytut Psychiatrii i Neurologii. Linia dedykowana jest osobom zmagającym się z problemami natury psychicznej i trudnościami psychologicznymi związanymi z aktualną sytuacją epidemiologiczną i jej następstwami – nr tel.: 222 99 04 31, czynny od poniedziałku do piątku w godz. 8–20.
  3. Linia wsparcia psychologicznego prowadzona przez Polski Czerwony Krzyż. Działania linii obejmują pierwszą pomoc psychologiczną, rozmowę psychologiczną i działania psychoedukacyjne – nr tel.:  (22) 230 22 07, czynny codziennie w godzinach 10:00–22:00
  4. Infolinia wsparcia psychicznego prowadzona przez Wojska Obrony Terytorialnej – nr tel.: 800 100 102 (czynny całą dobę).
  5. Telefon zaufania dla osób zakażonych koronawirusem, w kwarantannie i wszystkich dotkniętych kryzysem związanym z pandemią Fundacji Vis Salutis – nr tel. 888 900 980 lub 888 960 980, czynny codziennie w godzinach 10.00–18.00.

Może być też tak, że szczera rozmową i zwrócenie uwagi na drugiego człowieka wystarczą, by mu pomóc. Bądźmy więc uważni na siebie i na innych!

Więcej Artykułów