Jedną z przyczyn depresji, obok choroby fizycznej, długotrwałego stresu i traumatycznych doświadczeń, podaje się wykluczenie społeczne i odrzucenie przez najbliższych.
Odrzucenie boli
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) depresja jest wiodącą przyczyną niesprawności i niezdolności do pracy na świecie oraz najczęściej spotykanym zaburzeniem psychicznym. Choruje na nią w ciągu całego życia kilkanaście procent populacji osób dorosłych. Choroba ta dotyka dwa razy częściej kobiet. Co dziesiąty pacjent, zgłaszający się do lekarza pierwszego kontaktu z powodu innych dolegliwości ma pełnoobjawową depresję, a drugie tyle osób cierpi z powodu pojedynczych objawów depresyjnych. Człowiek jest istotą społeczną, co znaczy, że potrzebuje innych ludzi, by zdrowo funkcjonować i móc realizować swoje potrzeby:
- potrzebę przynależności,
- akceptacji,
- samorealizacji,
- szacunku,
- rozwoju,
- bezpieczeństwa.
Pierwszą grupą, w której dorastamy i się wychowujemy, to rodzina. Ma ona ogromne znaczenie dla naszego rozwoju i późniejszego funkcjonowania.
Przychodzimy na świat jako istoty bezbronne i kompletnie zależne z ogromną potrzebą bycia przyjętym i akceptowanym. Nasze życie od samego początku zależy od naszych opiekunów. To oni stanowią nasze pierwsze małe społeczeństwo, które nas kształtuje na wiele lat. Relacje z rodzicami są naszym całym światem i stanowią podstawę tego, jak będziemy w przyszłości widzieli siebie i nasze otoczenie. Jeżeli w pierwszych miesiącach i latach życia czujemy się zadbani i zaopiekowani, rodzice troszczą się o nasz komfort i bezpieczeństwo, uczymy się, że świat jest przyjaznym i dobrym miejscem, a my stanowimy jego cząstkę. Idziemy przez świat z zaszczepionym przez rodziców poczuciem własnej wartości i uczuciem bycia potrzebnym, kochanym i ważnym.
Zdarza się jednak, że rodzice z różnych powodów odtrącają swoje dziecko. I często nie chodzi tu o fizyczne odtrącenie, czyli oddanie dziecka na wychowanie innym, ale o liczne zaniedbania wobec malucha, które sprawiają, że od pierwszych dni życia wyrasta on w poczuciu bycia nieakceptowanym. Odtrącenie przez rodziców i obojętność wobec dziecka skutkują na przyszłość wieloma niepowodzeniami w budowaniu dobrych i bezpiecznych relacji z otoczeniem. Natomiast brak umiejętności w tworzeniu związków z innymi ludźmi powoduje izolację społeczną, która może doprowadzić do wielu chorób psychicznych, w tym depresji.
W latach 90. ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono szeroko zakrojone badania, w których postanowiono sprawdzić, czy istnieje zależność pomiędzy trudnymi doświadczeniami w dzieciństwie a wystąpieniem chorób psychicznych w przyszłości. Wśród trudnych doświadczeń wskazane były, obok przemocy w rodzinie, molestowania seksualnego i alkoholizmu rodzica, zaniedbanie i odtrącenie dziecka. Badania jednoznacznie wykazały, że gdy dziecko doświadczało braku akceptacji i izolacji od opiekunów, czterokrotnie częściej zapadało na zaburzenia depresyjne w dorosłości!
Nieuchronną konsekwencją odrzucenia przez opiekunów jest późniejsza zachowanie i postawa dziecka. Dziecko zaniedbane przez najbliższych, to dziecko smutne, często trudne w kontakcie, czasem zachowujące się w sposób nieakceptowalny dla otoczenia. To dziecko, które żalem i buntem woła o pomoc. Swoim zachowaniem nie wzbudza sympatii rówieśników i pierwszych nauczycieli. Dostaje od nich „łatkę”: niegrzeczne, sprawiające problemy, dziwne, inne, co sprawia, że już w wieku przedszkolnym i szkolnym jest wyrzucane poza margines grupy czy klasy. Nie mając wsparcia w domu i wyniesionego z niego poczucia własnej wartość, dziecko utwierdza się w tym, że jest nic niewarte i nieważne. Potwierdzane przez kolejne doświadczenia negatywne myślenie o sobie przyczynia się do powstania zaburzeń lękowych i pierwszych epizodów depresji.
Brak bezpieczeństwa w rodzinie, brak przyjaciół i wsparcia społecznego w okresie dojrzewania jest istotnym czynnikiem zapadania na depresję. W tym okresie grupa rówieśnicza staje się dla młodego człowieka ważniejsza niż dom. Młodzi ludzie więcej czasu spędzają z rówieśnikami niż z rodziną i tworzą w swoim środowisku wiele związków, które dostarczają im zarówno pozytywnych, jak i negatywnych doświadczeń społecznych. Niewątpliwie najcięższym doświadczeniem w tym wieku jest stres, jaki wywołuje odrzucenie przez grupę rówieśników. Nastolatki są bardzo wrażliwe na krytykę. Ich dojrzewający układ nerwowy, kształtująca się emocjonalność i tzw. burza hormonalna przyczyniają się do przeżywania bardzo mocno negatywnych doświadczeń. Często wystarczy niepochlebna uwaga czy komentarz rówieśnika, by „utonęli w rozpaczy” i poczuli, jakby „runął ich cały świat”.
Wyśmianie czy też odrzucenie przez rówieśników w tym wieku może wywołać zaburzenia depresyjne lub też znacznie je wzmocnić, jeśli depresja rozwijała się w wyniku negatywnych doświadczeń już wcześniej. Współcześnie ogromną rolę w formowaniu grup społecznych odgrywają media społecznościowe. Z jednej strony dają one możliwość nawiązywania nowych znajomości, z drugiej stają się źródłem przemocy rówieśniczej i zwiększają ryzyko odrzucenia. Obraźliwe wpisy, montaże zdjęć czy też umieszczanie nieprawdziwych wiadomości na temat osoby tzw. fejków to zaledwie kilka metod znęcania się nad koleżankami czy tez kolegami. Doświadczenie odrzucenie obniża nastrój nastolatków, zwiększa ich niepokój, zagraża poczuciu przynależności i znacząco obniża poczucie własnej wartości. Te wszystkie komponenty towarzyszą powstawaniu symptomów depresji.
Często niezauważalnym zjawiskiem w społeczeństwie jest depresja osób starszych. Starsi ludzie cierpią w ciszy. Często niezauważani przez najbliższych, zbędni społecznie i zawodowo. Depresja u osób po 65. roku życia często mylona jest z demencją starczą lub też chorobą Alzheimera. Często żałoba po stracie współmałżonka jest mylona z depresją. Osoby starsze schorowane są izolowane od społeczeństwa. Utrudniony jest kontakt z innymi ludźmi, gdyż choroba często powoduje ich zamknięcie w czterech ścianach mieszkania. Doskwiera im samotność, brak poczucia przynależności. Osoby starsze czują się zbyteczne lub wręcz uciążliwe dla najbliższych. Czasem na starość muszą zmienić miejsce zamieszkania. Przeprowadzają się do rodziny czy też do domów opieki. Tracąc tym samym kontakt ze środowiskiem, w którym spędzili wcześniejsze lata. Trudno im zaklimatyzować się w nowym nieznanym otoczeniu. Odosobnienie, izolacja, samotność, a często też żałoba po stracie współmałżonka to często przyczyny depresji osób starszych.
Dbajmy o budowanie szczerych opartych na akceptacji więzi z naszymi dziećmi już od pierwszych chwil życia.